Po chemioterapii którą dostałam tuż po wyjściu od Ani, a tak dokładniej jej brata. Czułam się całkiem dobrze do czasu. Gdy wstałam sięgnęłam po książkę lecz w 10 minut przeczytałam tylko 4 strony gdyż jakoś mi nie szło to całe czytanie. Chyba nadal myślałam o... nawet nie wiem jak on się nazywał. To głupie. Nie mogłam czytać dlatego weszłam na bloga. Napisałam bardzo krótki wpis. Nic wielkiego. Gdy to zrobiłam od razu pojawiły się miłe komentarze. To niesamowite! Dziwny uśmiech pojawił się na mojej twarzy, ale tylko przez chwilę bo gdy weszłam na Facebook zamurowało mnie! Czekała tam na mnie wiadomość od Olgi! Nie chciałam mieć z nią nic do czynienia! Zastanawiałam się co tam jest, a ciekawość sięgnęła górę. Wiadomość była bardzo dziwna. Brzmiała:
Hejka. Jak tam Melka? To znaczy słyszałam, że był duży przerzut i chciałam zapytać jak się czujesz. Boli cię?
Nic z tego nie rozumiałam przeciesz nie mówiłam jej o przeżycie. Bo od jej ostatniej wizyty nie rozmawiałyśmy o niczym. Nie chciałam z nią rozmawiać, ale muszę dowiedzieć się z kąd ona to wszystko wie! Napisałam jej więc:
Może, a zresztą z kąd ty to wszystko wiesz?
Olga była na facebooku. Zresztą trudniej byłoby jej na nim nie zastać. Dlatego odrazu dostałam następną wiadomość.
Melka to nie ważne...
Że co? Nie ważne? Olga!
Ok ok... twoja mama o tym informowała mnie i moją mamę.
Że co? I czemu mi o tym nie powiedziałaś?!
Byłabyś zła.
A teraz jaką jestem wesołą?
Ale Melka proszę!
O co?
Porozmawiajmy!
My nie mamy już o czym rozmawiać!
Nie kończ tak naszej przyjaźni! Zawsze byłyśmy razem.
To ty to skańczyłaś nie ja.
Na tym skończyłyśmy. To znaczy ja bo ona przesyłała mi jeszcze dużo wiadomości. Ja tego nie chciałam widzieć. Za to czekała mnie długa i poważna rozmowa z mamą. Jak ona mogła? Przeciesz wiedziała, że nie chcę znać Olgi, a ona co zrobiła? Informowała Olgę i jej matkę o tym co się że mną dzieje. Jak Olga ma o mnie zapomnieć. Jeszcze ta wiadomość czy boli? A co gilgocze. Bolało mnie naprawdę przepięknie. Nie mogłam wytrzymać. Nie chcę żeby Olga i jej mama się nademną litowały. O nie!

CZYTASZ
Nie My Chorzy
Teen FictionNasza Melka czuje się coraz gorzej. Jak potoczą się jej losy? Czy pod nadzorem rodziców uda jej się spotkać z Radkiem, a może rozdzieli ich okrutna i bolesna śmierć?