Perspektywa KateObudziłam się z mega bólem głowy. Zabawę pamiętam do rozmowy z jakimś chłopakiem . Potem pusto . Muszę się wypytać moich znajomych co narozrabiałam . Cholera ! Przecież jestem w pidżamach! Ktoś musiał mnie przebrać. Oby to nie był Mat .
Po tych przemyśleniach postanowiłam pójść się ogarnąć ,żeby nie straszyć. Gdy weszłam do łazienki ( na szczęście mam własną ) było trochę lepiej niż się spodziewałam ,ale włosy i tak były rozczochrane ,a resztki makijażu zostały na twarzy.
Gdy zmyłam te resztki i lekko przeczesałam włosy postanowiłam się wykompać. Gdy już umyłam dokładnie głowę i ciało opatuliłam w ręcznik ,wyszłam z kabiny. Chwilę rozglądałam się po łazience i
Kurwa ! Znowu nie wziełam ubrań! Czy nie można raz o nich pamiętać ?!
Dobra . Módlmy się ,żeby nikogo nie było w pokoju.
Najpierw lekko uchyliłam drzwi ,a potem coraz bardziej i wkońcu wyszłam z łazienki. Gdy stanęłam już za drzwiami poczułam czyjś zwrok na mnie i jego perfumy. Był bodajże dwa centrymetry ode mnie. No kurwa ! Czy ja muszę być taką ciamajdą ?!- Czy ty to robisz specjalnie ? - zaśmiał się nie spuszczając ze mnie wzroku
- Dobra ,wyjdź! Jak się ubiorę ,to pogadamy -
- A mogło być tak pięknie ....-
- Przecież jest .... W twojej głowie . - mówiąc wypchnęłam go za drzwi.
Jakimś cudem zostając w ręczniku ,a nie bez.*
Po ogarnęciu się postanowiłam wkońcu zejść na śniadanie i wypytać chłopaka np. Dlaczego obudziłam się w pidżamie ? Czy mi odwalało ? Czy się ośmieszyłam ? Czy się całowialiśmy ? Itp.
Oby nie to ostatnie ,bo to bad boy . Wydaje mi się ,że pod tym potworkiem kryje się jakiś jednorożec ,a ja kocham jednorożce XD. Czasem to serio mi odwala....Wkońcu postanowiłam zejść na dół. Dobiegał z tamtąd wyśmienity zapach. Czy to są....s...ą omlety z owocami ?!
Hej ,co gotujesz ? - mówiłam wchodząc już do kuchnii
- omlety z owocami - powiedział to z lekkim uśmiechem.
- A dostanę jednego ,prawda ? - zrobiłam minę biednego pieska
- Nie ,ja sam wciągnę 6 omletów -
- Okey , dzięki ,a za ile będą ? -
- za minutę -
- Okey -
*
Właśnie zjedliśmy omlety pana księcia. To dziwne. Już kokejny raz robi naleśniki czy tam omlety ,ale trudno. Czas się pytać co nabroiłam wię zapytam prosto z mostu .- Mat , mam pytanie .... -
- Wal -
- Coś ciekawego wczoraj odjebałam ? - nagle się zaśmiał
- Oj dużo by opowiadać - przeciągnął się na krześle
- No dawaj -
- Okey, okey ,więc zacznijmy od tego ,że się upiłaś i gadałaś z jakimś gościem który był w tym samym stanaie ,a po niedługiej chwili odeszłaś od niego i stanęłaś na stół . Gdy odpowiadała ci muzyka tańczyłaś. Ściągbęłaś kurtkę i w ogóle ,a ja myślałem ,że to jakaś fajna laska i też chciałem JĄ dopingować, ale to byłaś ty ,więc stanąłem na stół i cię z niego wyciągnąłem. -
- To wszystko - zaśmiałam się ,bo było tego dość sporo
- No co ty ! W połowie jestem ! Dobra ,to tak. Zaprowadziłem cię do mojego samochodu i wróciliśmy do domu. Gdy stanąłem nagle przysunęłaś mnie i zaczęłaś całować ,ale ja przypomniałem sobie ,że jest noc i mi tu zaraz padniesz ,więc wziąłem cię na ręce i zaniosłem na górę gdzie też się całiwaliśmy ,ale wiedziałem ,że musisz iść spać -
- A wytłymacysz mi po co mnie przebierałeś w pidżamy ? -
- no ,to chyba normalne. Ludzie śpią w pidżamach -
- No wiesz o co mi chodzi . A zreszrą i tak wiem. W ogóle dzięki ,że mi powiedziałeś. Następnym razem mniej drinków. - zaśmiałam się
- Koniecznie . Dobra muszę spadać ,pa ! -
-Pa ! - i tym czasie poszłam do pokoju po telefon sprawdzić czy Mia żyje
*************
Jeśli są błędy to przepraszam .
Jeszcze sr ,że nie dodałam rozdziału wcześniej ,ale jest
CZYTASZ
Bad Boy [Poprawki]
Teen FictionOpowiadanie jest w trakcie poprawek, dlatego fabuła nie jest spójna ! Opowieść toczy się w Miami do którego przeprowadziła się Kate White z siostrą, mamą oraz psem. Od samego początku dziewczyna poznaje nowe osoby i wydaje jej się, że odrazu się zak...