- No a co mam robić ? -
Mówił trzymając się za twarz . Chyba za mocno mnie wystraszył. To musiało wyglądać komicznie.- Przeprosić ,że mnie wystraszyłeś ? -
- Ej no ! Ty powinnaś przepraszać -
Udawany foch mu nie wychodzi.- Nie ,bo ty mnie wystraszyłeś -
- Ale ty mnie uderzyłaś - nagle chłopak obrócił fotel i wziął mnie z niego za uda przy czym zmusił do oplecenia go w pasie nogami . W tym samym momęcie całował mnie . Doszliśmy do łóżka ,a on poprostu żucił mnie ,a nie sam na nie leciutko chodząc . Co za dupek ! Będę chamska i sobie z tego łóżka wstanę.
Ach no tak ! Zapomniałam . On jest chłopakiem który chodzi na siłkę i ma kaloryfer ,a ja dziewczyną . Może i mam wyćwiczone ciało ,ale on na mnie leżał i cały czas całował. Próbowałam go zepchnąć ,ale nie wyszło ,więc żeby nie dawać mu satysfakcji z zawładnięcia nademną przekręciłam się nawet nie wiem jak i to teraz ja siedziałam na nim poruszając lekko biodrami . Czując wybrzyszenie w jego spodniech tak jakby położyłam się na nim i całowałam przez chwilkę po czym szybko wstałam zadowolona z siebie .
- hahhahaha - zaczęłam się śmiać z bezpiecznej odleglości ,a chłopak siedział na łóżku widocznie zdezoriętowany- Co ? - zaczęłam się śmiać jeszcze bardziej ,ale nie wiem ,dlaczego ,bo przecież to śmieszne nawet nie było . Dobra nie ,cofam to. Jego mina ... Bezcenna
- Myślałeś ,że mnie przelecisz łamiąc moje zasady ,nie słuchając mnie i strasząc ? -
- Yyyyyy ... Tak ? -
- Serio ? - on w tym momęcie wstał i też zaczął się śmiać -
- No pewnie ,że nie ,bo Cię znam już trochę, ale miałem nadzjeję -
- Aha ... No to extra -
Nagle chłopak przybliżył się i znowu zaczą całować tylko tym razem w miarę normalnie ,a nie jakieś podnoszenie i żucanie na łóżko .
- Ekmem - powiedziałam odrywając go od siebie - Czy mogłabym się normalnie pouczyć ? -
- No dobra. Dziś ci odpuszczę ,ale następnym razem ... -
- Nie będzie następnego razu - przerwałam mu
- Ehemmm . Jeszcze zobaczymy - i wyszedł uśmiechnięty z pokoju
Co on kombinuje ? Oby mu nie odwaliło.
Po tym jak ten debil (boski debil*) wyszedł z pokoju usiadłam do nauki . Nie było mnie jeden dzień ,a tyle lekcji ... I jeszcze ta debilka z hisorii robi nam sprawdzan ,extra .
Po ogólnym pouczeniu się przygotowałam kilka ściąg i poszłam się wykompać. Teraz było jakieś święto ,bo miałam ciuchy.
Matko ! Ja uczyłam się aż dwie i pół godziny ?! Jak to szybko zleciało.
Gdy wyszłam z łazienki ktoś już na mnie czekał . Ciekawe kto ...- WOW - powiedział widząc chyba pidżamy na moim ciele - lepiej wglądasz w ręczniku -
- Ehem ... Jak coś to twoja bluzka jest już w praniu i coś ci jeszcze powiem bardzo wyraźnie : NIGDY WIĘCEJ MNIE NIE PRZEBIERAJ . NAWET KIEDY BYŁABYM CAŁA BRUDNA ,ALBO NIEWYGODNIE UBRANA . MASZ MNIE POPROSTU WYBUDZIĆ . -
- No okey ,ale wiesz ,że w extremalnych sytuacjach będę zmuszony -
- Już nie zdążysz - zaśmiałam się - ,ale za to Jackob tak -
- Dlaczego on może ,a ja nie ?! - obużył się . Wiedziałam ,że to na niego zadziała
- Bo tak -
- To jego koszulka ? - wskazał palcem na moją pidżamę
- Nie i nie dopytuj . Jest już trzecia . Czy mogłabym iść spać ? -
- A mogę z tobą ? -
- Mat ... Wypierdalaj - powiedziałam zmęczona . Nie miałam już siły się już z nim droczyć.
- Dobranoc mała . - powiedział wychodząc
-Nie jestem mała - krzyknęłam za
nim -**************************
Wiem ,nie bylo wielu części jak myślałam ,ale jest . Na dzisiaj to już koniec . Napisałabym coś jeszcze ,ale nie mam siły.
Jeśli są błędy sr 😘
CZYTASZ
Bad Boy [Poprawki]
Teen FictionOpowiadanie jest w trakcie poprawek, dlatego fabuła nie jest spójna ! Opowieść toczy się w Miami do którego przeprowadziła się Kate White z siostrą, mamą oraz psem. Od samego początku dziewczyna poznaje nowe osoby i wydaje jej się, że odrazu się zak...