Chłopak zaczął całować mnie po szyi ,ale mi przypomniał się David. Czułam ,że napływają mi łzy do oczu ,więc przerwałam to :
- Mat - powiedziałam stanowczo ,a
chłopak oderwał się od mojej szyi i chyba zauważył ,że jestem bliska płaczu .- Co się stało ? Zrobiłem coś nie tak ? - Nagle z dupka Mat'a przerodził się w bardzo czułego chłopaka-
- Nie ,to nie twoja wina . Poprostu przypominasz mi kogoś - uśmiechnęłam się ,ale już nie chowałam łez .Chłopak wyciągnął ręce ,żebym mogła go przytulić, zrobiłam to ,bo tak cholerie mi przypominał Davida ...
I ja głupia dopiero teraz to zauwarzyłam .-Posłuchaj - wziął moją twarz w swoje dłonie - nie będę naciskał . Jak będziesz chciała ,to powiesz. Wiem na własnym doświadczeniu jak wkurza gdy ktoś wypytuje ,dlatego wiedz ,że będę cię wspierał - przytulił mnie . Matko ! Nie poznaję tego człowieka! On jest nagle miły. Ciekawe o co mu chodziło ,gdy porównywał tą sytuację do swojej ...
*
Siedzieliśmy tak jeszcze z 10 minut.
Mat poszedł do siebie się ogarnąć ,bo była dopiero jedynasta. Zrobiłam to samo . Jak dobrze słyszałam chłopak też poszedł się kompać.
Gdy weszłam do łazienki uśmiechnęłam się sama do siebie widząc moja dzisiejszą pidżamę i zdjęłam ją i reszę ubrań ( bieliznę).
Ciepła woda otulała moje ciało. Umyłam starannie głowę po czym wyszłam z kabiny i dokładnie się wytarłam. Oczywiście chyba już trzeci raz zapomniałam ciuchów. Jak można być taką śrotą ?! Matko ! Jak tam będzie stał Mat ,to się zastrzelę.
Jak ostatnim razem powoli otworzyłam drzmi i wyszłam z łazienki . Za co ? Na łóżku siedział mój nowy ... Przyjaciel ? Nie wiem jak nazwać tą znajomość. Patrzył na mnie najwyraźniej rozbawiony
- Czy ty mnie prowokujesz ? - nie świadomie przegryzłam wargę- No właśnie ,że nie . Dlaczego akurat kiedy zapominam ubrań ty tu
jesteś ? -- Life is brutal - zaśmiał się - Gdyby nie fakt ,że jesteś smutna zrrznąłbym cię tu i teraz-
- Wyglądam na smutną ? - zaśmiałam się. Naprawdę nie wiem co się ze mną działo ale podeszłam do niego w tym jebanym ręczniku .
- Mam pytanie . -
- Hmmm ? -
- Jesteś dziewcą ? -
- Yyyyy... No bo wiesz ... -
- Miałem rację . Jesteś - uśmiechną się zwycięsko - to nawet lepiej -
- To już mnie nie chcesz ? -
- Co ? -
- Bo wiesz ... Daleś się nabrać - wybuchłam śmiechem . Naszczęście chwilę wcześniej wzięłam ciuchy i w ten oto sposób biegiem zamknęłam się w łazience i ubrałam ( na szczęście tym razem zdążyłam ) .
Gdy wyszłam chłopak żucił się na mnie i jak poprzednio położył się opierając się łokciami o łóżko .- To jesteś ? Bo ja już nie rozumiem -
- Nie mogę ci powiedzieć ,bo chcem resztę dnia spędzić normalnie -
O kurwa ! Dziś jest poniedziałek ! Albo nie ,walić szkolę ,dziś jestem chora
- Jak nie powiesz ,to będę cię dręczył -
- Nie - powiedziałam bardzo cicho
***************************
Dziś robię maraton z kilku części, dlatego takie krótkie
Jeśli są błędy rzeoraszam 😊
![](https://img.wattpad.com/cover/63391879-288-k257378.jpg)
CZYTASZ
Bad Boy [Poprawki]
Novela JuvenilOpowiadanie jest w trakcie poprawek, dlatego fabuła nie jest spójna ! Opowieść toczy się w Miami do którego przeprowadziła się Kate White z siostrą, mamą oraz psem. Od samego początku dziewczyna poznaje nowe osoby i wydaje jej się, że odrazu się zak...