My head is haunting me and my heart feels like a ghost
I need to feel something, cause I'm still so far from home
Cross your heart and hope to die
Promise me you'll never leave my sideShow me what I can't see when the spark in my eyes is gone
You've got me on my knees I'm your one man cult.
Cross my heart and hope to die
Promise you I'll never leave your sideCause I'm telling you you're all I need
I promise you you're all I see
Cause I'm telling you you're all I need
I'll never leaveSo you can drag me through Hell
If it meant I could hold your hand
I will follow you cause I'm under your spell
And you can throw me to the flames
I will follow you, I will follow youCome sink into me and let me breathe you in
I'll be your gravity, you be my oxygen
So dig two graves cause when you die
I swear I'll be leaving by your sideSo you can drag me through Hell
If it meant I could hold your hand
I will follow you cause I'm under your spell
And you can throw me to the flames
I will follow you
So you can drag me through Hell
If it meant I could hold your hand
I will follow you cause I'm under your spell
And you can throw me to the flames
I will follow you, I will follow you
I will follow you, I will follow you
So you can drag me through Hell
If it meant I could hold your hand
I will follow you cause I'm under your spell
And you can throw me to the flames
I will follow you, I will follow you.Moja głowa nawiedza mnie, a serce jest niczym duch
Muszę coś poczuć, bo wciąż jestem daleko od domu.
Daj mi słowo,
Obiecaj, że nigdy mnie nie opuściszPokaż mi to, czego nie zobaczę, gdy iskra w moich oczach zgaśnie
Padam przed tobą na kolana, jestem Twoim jedynym wielbicielem.
Mogę przysiąc,
Obiecać Ci, że nigdy Cię nie opuszczęBo mówię Ci, jesteś wszystkim czego potrzebuję
Obiecuję Ci, że jesteś wszystkim co widzę.
Bo mówię Ci, że jesteś wszystkim czego potrzebuję.
Nigdy Cię nie opuszczę.Więc przeciągnij mnie przez piekło,
Jeśli to oznacza, że będę mógł trzymać Cię za rękę.
Pójdę za Tobą, bo jestem pod Twoim urokiem,
I możesz rzucić mnie w płomienie.
Podążę za Tobą, podążę za Tobą.Chodź, pogrąż się we mnie i pozwól mi sobą oddychać.
Będę Twoją grawitacją, Ty będziesz moim tlenem.
Więc wykop dwa groby, bo kiedy umrzesz,
Przysięgam, że odejdę będąc przy Tobie.Więc przeciągnij mnie przez piekło,
Jeśli to oznacza, że będę mógł trzymać Cię za rękę.
Pójdę za Tobą, bo jestem pod Twoim urokiem,
I możesz rzucić mnie w płomienie.
Podążę za Tobą.
Więc przeciągnij mnie przez piekło,
Jeśli to oznacza, że będę mógł trzymać Cię za rękę.
Pójdę za Tobą, bo jestem pod Twoim urokiem,
I możesz rzucić mnie w płomienie.
Podążę za Tobą, podążę za Tobą.
Podążę za Tobą, podążę za Tobą.
Więc przeciągnij mnie przez piekło,
Jeśli to oznacza, że będę mógł trzymać Cię za rękę.
Pójdę za Tobą, bo jestem pod Twoim urokiem,
I możesz rzucić mnie w płomienie.
Podążę za Tobą, podążę za TobąNo nie wierzę. Jaki on jest wspaniały. Ta piosenka jest wspaniała. Chłopak po skończeniu piosenki zeskoczył z sceny i podszedł do mnie. Chwycił mnie za talię i przybliżył mnie do siebie.
-Kocham cię Hope.-Po wypowiedzeniu mojego imienia złączył nasze usta w pocałunek. Wszyscy zebrani zaczęli klaskać i entuzjastycznie krzyczeć.
- Olivier to było wspaniałe.
-Ale co?-Udawał zdziwionego.
-No ta piosenka...
-Aa ok. Ja myślałem, że może coś innego.-Wiedziałam o co mu chodzi.
-Ta też było wspaniałe, ale czegoś mi tu zabrakło.-Chłopak natychmiast wpół mi się w usta, prosząc o dostęp. Oczywiście mu go udzieliłam. Całowaliśmy się namiętnie i zachłannie. Chciałabym aby ten pocałunek się nie skończył. No ale cóż nadzieja matką głupich. Ktoś mam przerwał.
- Olivier musisz wracać na scenę.-Powiedział jakiś chłopak. Jest on chyba z trzeciego roku. Nazywał się chyba Derek.
-Dobra.-Powiedział od niechcenia.-Czekaj tu na mnie Ho. Zagramy z trzy piosenki i do ciebie wrócę.-Cmoknął mnie na pożegnanie.
-Dobrze.
Chwilę później był już na scenie. W połowie piosenki True Friends poczułam kogoś ręce na moich biodrach. Odruchowo zamachnełam sięi próbowałam uderzyć właściciela tych łap. Jednak on był szybszy i uchylił się.
-Jednak zapamiętałaś to co cię uczyłem.-Poznałam ten głos od razu. Rzuciłam się chłopakowi w ręce oplatając go nogami w pasie.
-Mike! Tak tęskniłam! Gdzie ty się podziewałeś?
-Oh Ho nie musisz i wszystkim wiedzieć. Dowiesz się w swoim czasie. Co tam masz?-Wskazał na kubeczek w mojej dłoni.
-Eliksir szczęścia.
-A po angielsku?
-Jakbym słyszała Dylana. Wódkę z sokiem.
-Hej ciebie też miło widzieć debie.-Przytulił mnie. I znowu te cholerna wizje. Mike jako szesnastolatek. Biegnie w stronę jakiegoś wielkiego drzewa. Płacze. On nigdy nie płakał. Wyjątkiem był pogrzeb jego siostry. Biegł i biegł. Kiedy dobiegł znalazł tam dziewczyne z podcietymi żyłam. Emma. To była moja przyjaciółka. Ale jak przecież ją ktoś zamordował.
-Mike, wiem za to nie odpowiedni czas, ale chce cię o coś zapytać.
-Dawaj.
-Nie Mike chodź gdzieś. Chce porozmawiać na osobności.
-Dobra.-Chwycił mnie za rękę i poprowadził do jednego z pokoi.
POV.OLIVIER
Co się tu do cholery dzieje!? Poszedłem grać dalej piosenki a tu jakiś facet w połowie podchodzi do mojej Ho i łapie ją za biodra. Ta chce go uderzyć lecz ten unika ciosu i zaczyna się śmiać. Hope się odwraca i z uśmiechem wskakuje mu w ramiona. Kurde gadają. No ok to przeżyje, ale kurwa on ją zabiera do pokoju. No nie tego już za dużo. Chce, aby mu kurwa nogi z dupy wypadły jeśli ją tknie. Niech mu kurwa się coś stanie. Niech to rozwala go od środka. No i kurwa masz babo placek. Do chuja muszę powstrzymać te cholerna myśli. Mniej więcej za pięć minut ten koleś będzie błagał aby zakończyć jego cierpienia.
***
CZYTASZ
Sekret Demona
FanfictionDziewczyna z psychiatryka zaczyna życie od nowa. Inne miejsce, życie, ludzie i miłość. Chłopak przed którym ostrzegają wszyscy. Złe towarzystwo, alkohol i papierosy. Co się stanie gdy się spotkają? Czytasz?---> Zostaw gwiazdkę i komentarz. To bard...