2.2

67 9 6
                                    

-Nic sie nie stało.-Powiedział. I chciał mnie ominąć

-Oliver?-Zapytałam... Spojrzał na mnie.

-Tak... A ty to...?-Zamarłam. Nie pamieta mnie. Nie wiedziałam jak z tego wyjść.

-Ho jak myślisz który będzie lep... Oliver?-Chłopak spojrzał na nią, a później na mnie.

-Ivo? Ho?-Był zaskoczony.

-Tak... Chodźmy Iv...-Chciałam go ominąć, ale złapał mnie za nadgarstek. Zilustrował mnie od góry do dołu. Spojrzał mi w oczy.

-Ho co ci sie stało?

-A czy cie to w ogóle obchodzi?-Wyrwałam swoją rękę z jego uścisku. Podeszła do niego dziewczyna. Naprawdę ładna dziewczyna.

-Olis kochanie kto to?-Olis.... Zawsze ja tak na niego mówiłam... Oliver spojrzał na mnie a później na dziewczynę..

-To..

-Jestem jego byłą koleżanką ze studiów...-Dziewczyna mi sie przyjrzała. Podała mi dłoń.

-Hannah Snowdon...-Uścisnełam jej dłoń. Mam strasznie kosciste ręce.

-Hope Evans...

-Ta Hope? Byłaś dziewczyną Olivera prawda?-Spojrzałam na Olivera, a później na nią. Ivo nam sie przyglądała.

-Ttak...

-Oliver dużo mi o tobie opowiadał...

-Hannah słońce...-SŁOŃCE...

-Przepraszam, ale my musimy już iść...-Pociągnęłam Ivo. I ruszyłam do kasy. Zaplacilysmy i wszyszlysmy...

-Ho wszystko dobrze?-Spojrzałam na przyjaciółkę szklanymi oczami. Przytuliła mnie. Ruszyłyśmy w stronę domu.

POV.OLIVER

Patrzyłem na koscistą dziewczynę nie wiedząc kim jest. Podeszła do nas jakaś dziewczyna, nie zwróciłem na nią uwagi do momentu, aż sie odezwała.

-Ho jak myślisz który będzie lep... Oliver?-Spojrzalem na nią, a później na dziewczynę z którą rozmawiałrm. To była Ho. Nie poznałem jej. Zostały z niej same kości... Ma wory pod oczami. Dużo dłuższe włosy. Inna niż ją zapamietalem... Bardziej smutna. Blada.. Czy to przeze mnie? W końcu sie odezwałem.

-Ivo? Ho?-Tak wiem bardzo dużo, ale byłem zaskoczony. I to cholernie.

-Tak... Chodźmy Iv...-Chciała mnie ominąć, ale złapałem ją za nadgarstek. Zilustrowałem ją od góry do dołu. Spojrzałem jej w oczy.

-Ho co ci sie stało?

-A czy cie to w ogóle obchodzi?-Wyrwała swoją rękę z mojego uścisku. Patrzyłem na nią z bólem w oczach. Co ja zrobiłem z tej dziewczyny? Zniszczyłem ją... Chciałem lepiej, a wyszło gorzej... Podeszła do nas moja dziewczyna.

-Olis kochanie kto to?

-To..

-Jestem jego byłą koleżanką ze studiów...-Koleżanką... Nie chce sie do mnie przyznać... Aż tak mnie znienawidziła? Hannah wyciągnęła dłoń w jej stronę.

-Hannah Snowdon...-Uscisneła jej dłoń. Ho ma strasznie kosciste ręce. Zauważyłem dużo blizn. Więcej niż przed tym jak mnie poznała i tym kiedy byliśmy razem... Niektóre były nawet świeże... Jestem potworem...

-Hope Evans...

-Ta Hope? Byłaś dziewczyną Olivera, prawda?

-Ttak...

-Oliver dużo mi o tobie opowiadał...

-Hannah słońce...-Chciałem to przerwać.. Ho była szybsza... Jak zawsze gdy jej coś nie pasowało.

-Przepraszam, ale my musimy już iść...-Pociągnęła Ivo. I ruszyła do kasy. Patrzyłem na odchodząca dziewczynę.

-Oliver ona inaczej wygląda niż mi pokazywałeś jej zdjęcia...

-Tak wiem... Chodźmy do domu kochanie...

-Jasne...-Ruszyliśmy w stronę wyjścia. Wsiedliśmy do samochodu i pojechaliśmy do domu. Czemu jej nigdy tu nie widziałem? Mieszkamy w jednym mieście... Myślałem, że nie wytrzymała i sie wyprowadziła... Czy ona siedzi całymi dniami w domu?

***

Sekret DemonaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz