#1 Danganronpa

4K 119 105
                                    

1. O czym?

Piętnastu licealistów zostało zamkniętych w szkole. Aby się z niej wydostać, muszą zabić kogoś w taki sposób, aby później podczas "rozprawy" nikt nie wpadł na to, że dana osoba kogoś zamordowała.

2. Ulubiona postać: Chihiro Fujisaki

Pomimo, iż ta postać na początku wydawała mi się dziwna, szybko zyskała moją sympatię

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Pomimo, iż ta postać na początku wydawała mi się dziwna, szybko zyskała moją sympatię. Konkurencję ma w postaci stworzonego przez siebie alter ego, bo komputerek był zarąbisty.

3. Irytująca postać: Makoto Naegi

Dobry chłopczyk, który ciągle mówi, że nie wolno zabijać

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Dobry chłopczyk, który ciągle mówi, że nie wolno zabijać. Przy rozprawach nagle wpadał na genialne pomysły "roztrzaskując" tezy innych (ci, którzy widzieli, wiedzą, że było tak dosłownie, co mnie bardzo irytowało). Ogólnie jakoś nie przypadł mi do gustu. Jak ktoś lubi, to niech lubi, ale mi nie przypasował. Taka troszke ciapa, która dotrwała do końca.

4. Kreska:

Ludzie pisali, że okropna i nie mogą dalej oglądać, ale według mnie była przyzwoita. Nawet polubiłam te "inne" wstawki, kiedy ktoś był karany (zabijany). Jedyne, co na początku kuło w oczy to różowa krew. Tak, różowa. A na dodatek koloru gumy balonowej. Osobiście wolałabym, aby była normalna, bo przez taki jaskrawy kolor nie czułam za bardzo strachu czy czegokolwiek.

(A może właśnie taki był zamiar twórców? Żeby nie odczuwać bardzo tego morderstwa?)

5. Muzyka:

Świetna. I tyle. Pasowała mi wszędzie, a opening to cudo! Z niewiadomego mi powodu bardzo polubiłam moment, gdy dziewczyna zaczyna śpiewać, a miś "kołysze się" jakby próbował nas uwieść. Po prostu wczułam się. xD

6. Moje wrażenia:

Ogólnie anime opiera się na zasadzie: ktoś zabije, uczniowie szukają poszlak/dowodów, po czym spotykają się na osądzie/rozprawie (obojętnie jakby to nazwać), gdzie razem na głos, przed misiem (który ustala zasady itp.) doszukują się winowajcy. Fajne jest to, że sami na spokojnie możemy szukać tego złego, po czym zmieniać zdanie piętnaście razy podczas rozprawy. xD

Jak wspomniałam, różowa krew zmieniała troszkę klimat. Także niektóre postacie, jak na przykład Sakura (wielka kobita, umięśniona, z wiśniową skórą i białymi włosami), były troszkę... odpychające/przesadzone? Ale tylko troszkę.

Oglądałam odcinek po odcinku, dosyć szybko kończąc tę serię, więc nie nudziłam się.

7. Ogólna ocena: 4/6

Bardzo polecam obejrzeć, bo ciekawa seria. Pierwszy raz spotkałam się z takim tematem, więc miło mi było snuć własne domysły kto, kogo, jak, kiedy i czym zabił.

PS. Nowy sezon ma niedługo wyjść. Będę oglądała, chociaż chyba najpierw powinnam zagrać w grę (bo taką jakby kontynuacją pierwszego sezonu jest gra, która nie została przekształcona w anime; dopiero trzecia część będzie tak zrobiona, więc opłacałoby się zagrać, aby zorientować się, co nasze postacie przeszły (pomiędzy pierwszym, a trzecim sezonem), kto umarł itp.).

Recenzje animeOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz