Recenzje anime

#29 Bungou Stray Dogs 2

1. O czym?

Kontynuacja pierwszego sezonu, chociaż nieco myląca. Dlaczego? Pierwsze cztery odcinki to retrospekcja sprzed czterech lat, opowiadająca o młodym Dazaiu i jego dwóch przyjaciołach. Taak, wiem, większość z was pewnie już to kocha.

Ja też.

2. Ulubione postacie:

Osamu Dazai

Powiem tak: zły Dazai to seksowny Dazai.

I tyle.

Nie no, żartuję, nie mogłabym powiedzieć o nim tylko tyle.

W retrospekcji mnie zaskoczył, ponieważ w pierwszym sezonie dopiero na koniec mieliśmy okazję ujrzeć skrawek jego "okrucieństwa". W drugim sezonie było już z górki, a ja nie dość, że nie mam zielonego pojęcia o czym on myśli, to jeszcze nie wiem, jakim cudem taki się stał. Nie udaję, że mam wielką ochotę zadać parę pytań, ale to by był za duży spoiler dla tych, co nie obejrzeli. Dazai to świetna postać, niebezpieczna, nieważne ile razy głupio się uśmiechał i rzucał żartami.

Uwielbiam go. A końcówka tego sezonu tylko utwierdziła mnie w przekonaniu, że gdybym miała okazję ujrzeć jego myśli, prawdopodobnie bym tego nie zrobiła. Czemu? Po pierwsze, pewnie by mnie szybko po tym zabił, a po drugie - chyba dobrze byłoby być dalej zaskakiwaną jego pomysłowością, czyż nie?

Atsushi Nakajima

Lubię go. To dobry chłopak.

Ha ha.

Okej, jest fajny. Okej, nie ma zielonego pojęcia o sposobach trenowania ludzi, ponieważ akcja z Kyouką nie skończyła się dobrze. Lubię to, że w jakiś sposób w drugim sezonie trochę się rozwinął. Poza tym, kto jeszcze sądzi, że zabuja się w Kyouce? No kto? Bo ja bym bardzo tego chciała. Ostatnio coś Kyouka podejrzanie się rumieniła...

Ryuunosuke Akutagawa