1. O czym?
Masahiro to chłopak, który od nigdy nie wierzył w bohaterów z kreskówek. A przynajmniej póki nie spotkał jego - brata swojego nowego przyjaciela. Młody nauczyciel pomógł Masahiro wyrwać się z złego kręgu chuliganów, a ten w zamian poprzysiągł mu gotować... Ale czy uczucia Masahiro to tylko wdzięczność?
2. Ulubione postacie:
Asaya Hasekura i Kensuke Ooshiba
Para nie pierwszoplanowa, ale ciągle będąca z naszymi głównymi bohaterami. Na początku myślałam, że może to anime będzie o dwóch homoseksualnych parach, ale ich wątek szybko się zakończył tutaj. I się nie dziwię. Fajne to, przyjemne, ale trochę współczuję Asayi (blondynowi), bo wydaje mi się, że często komunikacja z Kensuke (brunetem) to jak walenie głową o ścianę.
Chociaż bywają uroczy, to historia do bólu przewidywalna.
Masahiro Setagawa i Kousuke Ooshiba
Nasza główna parka. Co mogę powiedzieć? Zaczęło się interesująco, szczególnie zszokował mnie tekst: nie patrz na mnie tak, jakbyś chciał abym cię zniszczył, abym cię zerżnął. Padłam w tamtym momencie. Zaczęło się ciekawie, ale dalej już emocje trochę oklapły. Wszystko było dosyć wypisz wymaluj do przewidzenia.
Dopiero w ostatnich trzech odcinkach zaczęło robić się bardziej smutnie, troszkę dramy dodano. Normalnie powiedziałabym, że nienawidzę tego, ale tyle tych słodkich odcinków było, że dramat był dla mnie jak chleb z nieba. Tylko dzięki niemu moja ocena końcowa nieco wzrosła.
Ogólnie para jak dla mnie świetna, oprócz okropnego sposobu komunikacji starszego - w końcu jest uznawany za dobrego nauczyciela, z dobrymi stosunkami z uczniami, więc czemu ma taki problem gdy przychodzi do Masahiro? A ciul wie.
Chociaż bardzo uwielbiam ich relację. Całowanie? Nie ma problemu? Łóżko? "Bądź delikatny, proszę". Prosto? Prosto. Kochają się? Kochają. No to to wyrażają, a nie niepotrzebnie się stresują co do spraw intymnych.
3. Irytujące postacie:
Brak. Chociaż w ciul ciekawa jestem tego barmana, co on takiego wcześniej powiedział, no i ogółem jego osoby.
4. Kreska:
Bardzo ładniutka.
5. Muzyka:
Nie porwała mnie. No wiecie, sielankowe anime, to i sielankowy opening (media), ending bardziej melancholijny mi się wydał, ale to nie są moje klimaty.
6. Moje wrażenia:
Pozytywne, ale jakoś tak tego polotu zabrakło. Z nudy spoko do obejrzenia, w końcu nie ma dużo Yaoiców (niby shounen-ai, ale wiecie) z tak ładną kreską i fabułą na 12 odcinków.
Gdyby nieco bardziej popracowali nad przewidywalnością, to by było świetne.
7. Ogólna ocena: 4--/6
A to i tak tylko dzięki tym dwóm/trzem ostatnim odcinkom. Ogólnie polecam, bo się nie zanudzicie.
Po prostu polotu nie ma. Nawet łzy nie uroniłam.
CZYTASZ
Recenzje anime
AcakRecenzje anime pisane przeze mnie. Możesz wpaść i popisać na temat danego tytułu. Dyskusje ze mną mile widziane. Nie jestem profesjonalistką (w recenzowaniu czegokolwiek) i robię to według własnego uznania. Okładka autorstwa @Agarisa <3