#51 Violet Evergarden

847 46 24
                                    

1. O czym?

"Miło cię poznać. Pojadę wszędzie, aby wykonać zlecenie. Samozapamiętująca Lalka, Violet Evergarden, do usług."

Młoda dziewczyna, Violet Evergarden, po zakończonej wojnie nadal przechodzi rehabilitację. Mimo obrażeń, jedyne o czym myśli to powrót do majora i dalsza służba - nawet jeśli to już niepotrzebne. Dlatego też przyjaciel majora zabiera ją do siebie i zatrudnia jako Samozapamiętującą Lalkę - określa się tym mianem kobiety, które piszą listy za innych. 

Ale do tego potrzebne jest zrozumienie uczuć innych, czego Violet brakuje. Nadal nie posiadając żadnych wieści od majora, postanawia zostać Lalką i odkryć znaczenie słów, którymi obdarzył ją major przed ich rozstaniem - no bo co tak właściwie oznacza "kocham cię" wypowiedziane do narzędzia wojskowego?

2. Ulubione postacie:

Violet Evergarden

Nie potrafię przypomnieć sobie drugiej takiej postaci w żadnym innym anime

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Nie potrafię przypomnieć sobie drugiej takiej postaci w żadnym innym anime. Po prostu ją uwielbiam. Sposób jej rozwijania się jest przepiękny i, gdybym była na jej miejscu, postąpiłam w wielu sytuacjach podobnie. Nie narzekałabym na kolejny sezon z nią, ale ta niepewność co do śmierci majora mnie boli.

  Gilbert Bougainvillea (major)

Zawsze mi go brakowało w odcinkach

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Zawsze mi go brakowało w odcinkach. Tak niesamowicie mi go brakowało, jakbym to ja czekała na ukochanego. Jakimś cudem bardzo utożsamiłam się z Violet i wyczekiwałam jej wspomnień z przeszłości. Mimo, że pokazane były tylko najważniejsze sceny to jestem pewna, że zanim Violet była zdatna do bycia socjalną, on musiał się wykazać anielską cierpliwością. Mam słabość do takich panów.

Dietfried Bougainvillea

W przeszłości Violet bardzo go nie lubiłam, bo tam był nie tylko oschły - po prostu zachowywał się jakby brakowało mu empatii i chciał wygrać za wszelką cenę, nawet jeśli oznaczało to, że właśnie oddał paroletnią dziewczynkę aka "narzędzie wojenne...

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

W przeszłości Violet bardzo go nie lubiłam, bo tam był nie tylko oschły - po prostu zachowywał się jakby brakowało mu empatii i chciał wygrać za wszelką cenę, nawet jeśli oznaczało to, że właśnie oddał paroletnią dziewczynkę aka "narzędzie wojenne" swojemu młodszemu bratu do wykorzystania na wojnie. Dopiero z czasem moja opinia na jego temat się zmieniła - tak jak i on.

  Claudia Hodgins  

Widzicie - bardzo lubię gostka, jest przyjacielem majora i przygarnął Violet

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Widzicie - bardzo lubię gostka, jest przyjacielem majora i przygarnął Violet. Ale był trochę mylący. Na początku nie miał siły powiedzieć, że major nie żyje, więc utrzymał to w sekrecie przed Violet. A gdy już musiał coś powiedzieć, to stwierdził, że jest "zaginionym", bo w gruzach znaleziono tylko jego identyfikator, ale rodzina i tak wzięła go za zmarłego. Potem mówi jednej z Lalek w swojej firmie, że to nie tak, że on nie żyje (mniej więcej). Ja natomiast wiem przez przypadek z novelki, że skłamał Violet. Zła jestem na niego za to. I to bardzo. 

Leon Stephanotis 

Jakiż to słodziak! Pomimo lekko przewidywalnego jego zachowania, nadal pozostawił po sobie ślad dla mnie

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Jakiż to słodziak! Pomimo lekko przewidywalnego jego zachowania, nadal pozostawił po sobie ślad dla mnie.

Ogólnie było pełno innych postaci, które wpadły mi w oko, ale nie chcę zdradzać fabuły, więc musicie obejrzeć aby się czegoś dowiedzieć.

3. Irytujące postacie:

Brak.

4. Kreska:

Absolutnie przepiękna. Już  w trailerze wiedziałam, że zacznę oglądać to anime choćby i dla animacji.

5. Muzyka:

I tu ładnie wpasowano się w klimat anime. Ending był słodki, chociaż znaczenie słów piosenki jest tu kluczowe. Co do openingu (media)... O dziwo nie był wybuchowy, wiele się w nim nie działo, ale w połączeniu z piosenką ja nie byłam w stanie go pominąć. Poza tym, nie w każdym odcinku puszczany był ed czy op, co mnie nieco zdziwiło.

6. Moje wrażenia:

Absolutnie przepiękne. Przed obejrzeniem anime nie czytałam za bardzo opisu i nie patrzyłam na gatunek, przez co spotkało mnie zaskoczenie.

To anime jest... smutne.

Tak po prostu. Nie cały czas, oczywiście, ale ja nie mogłam nie płakać. Cała historia Violet, ludzie, których spotkała i to jak sama się rozwijała było przepięknym doświadczeniem. Brakuje mi jedynie majora. Serio, ja do samego końca myślałam, że zobaczę ślub.

Ogółem najcenniejsze dla mnie są jej wspomnienia z wojny. Brakowało mi tylko jednej rzeczy - wspomnień z pierwszych lat na froncie, kiedy jeszcze major Gilbert jej nie znał. Kim była? Kto ją nauczył walczyć? Jak się tam znalazła?

7. Ogólna ocena: 6/6

Anime, które poniekąd zagrało mi na emocjach i które musiałam obejrzeć od razu, wszystkie odcinki pod rząd. Polecam i czekam na odcinek OVA!


+Odcinek OVA

W końcu obejrzałam cały odcinek. Violet dostała zlecenie napisania listu-piosenki dla śpiewaczki operowej. I mimo, że jeszcze przed chwilą oglądałam normalny serial z niewielkim zainteresowaniem, to na tym bez zahamować zaczęłam płakać. Nie wiem czemu ta seria potrafi mnie w ciągu sekundy rozłożyć.

Szczególnie, że wspomniana piosenka moim zdaniem zawiera nieco w sobie z tęsknoty Violet, przez co jeszcze bardziej chciałabym zobaczyć jej ponowne spotkanie z majorem...

OVA świetne moim zdaniem, nie jest jakieś szczególnie przebojowe, jeśli chodzi o wnoszenie czegoś do fabuły, ale mnie poruszyło.

Recenzje animeOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz