Recenzje anime pisane przeze mnie. Możesz wpaść i popisać na temat danego tytułu. Dyskusje ze mną mile widziane.
Nie jestem profesjonalistką (w recenzowaniu czegokolwiek) i robię to według własnego uznania.
Okładka autorstwa @Agarisa <3
Aoi to studentka, która po swoim dziadku odziedziczyła zdolność widzenia istot nadprzyrodzonych. Jednak to nie to jest centrum jej życia, bowiem uwielbia gotować. Pewnego dnia zostaje skradziona przez Ōdanna-sama, potężnego ayakashi, do swojego świata. Dowiaduje się, że wychowujący ją (już zmarły) dziadek, narobił sobie potężnych długów u Ōdanny-sama i jako spłatę zaoferował mu poślubienie Aoi. Studentka nie zgadza się z tym i postanawia spłacić ten dług, pracując w jego gospodzie...
2. Ulubione postacie:
Ōdanna-sama
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Zdecydowanie najciekawsza postać. Pomyślicie: pewnie przez wygląd, hę? Skoro tak dużo go w serii nie było. To nie do końca racja.
Spodziewałam się po tym anime głównie wątku miłosnego, przez co nieco byłam zawiedziona, ponieważ o ile Ōdanna-sama zawsze się gdzieś tam w odcinku pojawiał, to nie grał tak wielkich pierwszych skrzypiec, na jakie liczyłam.
Jednak z czasem dostrzegłam w tym plus. Ōdanna-sama dawał dużo czasu oraz przestrzeni, której tak naprawdę Aoi potrzebowała. Mimo, że była tylko i wyłącznie spłaceniem długu, to widać, jak z odcinka na odcinek coraz bardziej ją docenia. Chciałabym, aby między nimi się jeszcze więcej zadziało, bo mimo że tempo romansu jest dla mnie wręcz realistycznie rzeczywiste (na plus) to jednak anime ma ograniczony czas.
Oczywiście, nie dowiedzieliśmy się niczego o jego przeszłości co pozostawia lekki niesmak sam w sobie, ale rozumiem, że najpierw musi się zbliżyć do Aoi, a dopiero potem jego przeszłość wyjdzie na wierzch (niestety nie zmieściło to się w 26 odcinkach).
Aoi
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Takie bohaterki lubię! Może nie pałam do niej miłością, ale bardzo fajnie radziła sobie w różnych sprawach. Wiadomo, wtykała wszędzie nosa, ale nie była irytująca. Widać, jak z czasem zauroczyła się Ōdanna-sama.
Byakuya
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.