1. O czym?
W którośtam-wiecznym Londynie Królowa zarządziła odnalezienie potwora, który rzekomo ma zniszczyć jej ukochane miasto. Gdy jej najlepsza jednostka w końcu poznała lokalizację celu i udała się na miejsce, oniemiała z szoku - rzekomy potwór to nic innego jak kobieta. Jeden z żołnierzy dotknął jej podbródka, wręcz kpiąc z niej, gdy jego skóra zaczęła dosłownie topnieć. Poznajcie Cardię, dziewczynę, której dotyk zabija wszystko czego się nie dotknie. Jak potoczą się jej losy, gdy po drodze ukradnie ją złodziejaszek?
2. Ulubione postacie:
Cardia
Powiem tak: nie jest najgorszą bohaterką haremu, ale jej "romans" wydawał mi się nieco płytki. Nie wiem czemu, naprawdę. Ogólnie to nawet się odzywała i uczyła, więc nagrodę najgorszej postaci damskiej nie otrzyma.
Arsène Lupin
Coś mi w nim nie podpasowało. Ogólnie dobra postać, ale przyznam, że czasami wręcz czułam wewnętrzny cringe gdy coś mówił lub robił. Trudno mi to wytłumaczyć. Opis rzekomego dżentelmena-złodziejaszka mnie po prostu przerastał.
Saint-Germain
To jest postać, która definitywnie mnie zaciekawiła. Chciałabym dokładnie poznać jego pierwotny cel oraz to, co robił w organizacji.
Poza tym, uwielbiam jak postacie z pozornie "zamkniętymi oczami" w końcu je ukazują - jest to dla mnie zawsze świetny moment w anime, bo oznacza, że zaczynamy zabawę na poważnie.
Abraham Van Helsing
Uwielbiałam go, aż do momentu, gdy zaczął mięknąć przez spotkanie z Cardią. Dla mnie bez sensu jest stawaniem się bardziej emocjonalnym (w sensie takim, że o wiele częściej się wahał), skoro był dobry takim jakim go stworzono pierwotnie.
Impey Barbicane
Niestety, do tej pory śmieję się z jego imienia. Ale bardzo spodobał mi się design mechanika-wynalazcy-kucharza.
Victor Frankenstein
Mądry słodziak. Ja cię, jak trudno napisać mi cokolwiek o tym anime.
3. Irytujące postacie:
Finis
Niestety nie za bardzo przypadł mi do gustu. Szczególnie z tym "chciałem tylko aby mnie pokochał". Jak dla mnie definitywne nie.
4. Kreska:
Przepiękna. Zachwycałam się nią zawsze... No, prawie. Parę razy przeleciało mi przed oczami tak kiczowate tło, że prawie zawału dostałam! Ale oprócz tego w tej kategorii wypadło aż nazbyt dobrze (uwielbiam te ich stroje).
5. Muzyka:
Nie była zła, właściwie to opening (media) jest przeze mnie tysiąc razy przesłuchiwany. Ending nie przyciągnął takiej uwagi.
6. Moje wrażenia:
Nie są złe, ale też nie najlepsze.
Postacie są nawet dobre, chociaż nie mam zielonego pojęcia, czemu wiele z nich zostało zaczerpniętych ze słynnych opowieści (Frankenstein, serio?). Oraz jeden fenomen - od kiedy bandaż zakłada się na ubranie, hm?
Fabuła nieco bardziej mnie zainteresowała. Nie mówię tu o jej przebiegu (troszkę można było się domyślić), ale o pomyśle - pokochałam go. Hrolologium - czy jak to się tam nazywało - oraz brak serca mnie zainspirowały. Pomysł był dobry, wykonanie już średnie.
Jeszcze jeden minus - niektóre wydarzenia moim zdaniem były do bani wymyślone, np. wyścig statko-samolotów, aby dostać tak cenne zapiski ojca Cardii? Oł noł, nie sądzę, aby to powinno być takie łatwe, a jednak było.
7. Ogólna ocena: 4/6
Jak na harem byłam pozytywnie zaskoczona i jak potrzeba wam czegoś niewymagającego na wolny wieczór to polecam!
CZYTASZ
Recenzje anime
RandomRecenzje anime pisane przeze mnie. Możesz wpaść i popisać na temat danego tytułu. Dyskusje ze mną mile widziane. Nie jestem profesjonalistką (w recenzowaniu czegokolwiek) i robię to według własnego uznania. Okładka autorstwa @Agarisa <3