1. O czym?
Shirayuki to młoda zielarka, która przez swoje niezwykłe włosy o kolorze dojrzałych jabłek miała zostać nałożnicą. Dziewczyna jednak buntuje się i ucieka do innego kraju, gdzie na swojej drodze spotyka pewnego białowłosego chłopaka. W wyniku dalszych wydarzeń zostaje on otruty, a zielarka jest zdeterminowana, aby mu pomóc, chociaż... Jak się okazuje, chłopak nie potrzebuje ratunku. Kim jest białowłosy mężczyzna i jak potoczą się dalsze losy czerwonowłosej?
2. Ulubione postacie:
Zen
Młody chłopak, który zaimponował mi głównie faktem, iż potrafił przejąć inicjatywę. W romansach często relacja pomiędzy głównymi bohaterami wydaje się nieco płytka, bądź wyglądająca na taką dosyć biedną w interakcje, nawet te najprostsze. Zen to fajny chłopak, sama bym se takiego przygarnęła.
Shirayuki
Fajna dziewczyna, która nieco na początku przypominała mi Yonę z Akatsuki no Yona. Nie mam pojęcia czemu, może przez fakt ścięcia włosów? W każdym razie nie mam do niej zastrzeżeń.
Obi
Obi, Obi, Obi... Czy tylko mi się kojarzy to ze sklepem?
A tak na poważnie - przez chwilę bałam się, że stworzy się trójkąt, jednak Obi był na tyle mądry, aby troszkę się ogarnąć. Sprytny chłopak.
Izana
Uwielbiam jego sposób działania. Wiem, dla wielu może być on nieodpowiedni, bądź zbyt brutalny, ale ktoś o jego statusie nie powinien się cackać. Izana ma głowę na karku i w sumie chętnie bym zobaczyła, jak traci ją dla jakiejś kobiety. Uwielbiam, gdy takie charaktery nagle znajdują sobie "królową".
3. Irytujące postacie:
Raji
Nie potrafię go nijak polubić. Niby książę, a głupi jak słup telefoniczny. Nie mogę się przemóc do jego pomysłów, chociaż raz nieźle nawymyślał dla Izany, przynajmniej było śmiesznie.
4. Kreska:
Dosyć prosta, ale bardzo ładna. Mogę jedynie ponarzekać na to, że parę razy oczy Shirayuki wydawały się strasznie płaskie (?).
5. Muzyka:
W całej serii chyba najbardziej lubiłam tę przy pierwszym pocałunku, jakoś te skrzypce (?) ślicznie się wkomponowały w scenę.
Opening ładny zarówno graficznie jak i muzycznie, ale bez wow. Za to w endingu (media) piosenka mnie totalnie złapała.
6. Moje wrażenia:
Romansik jest cud miód. Może nie jest to seria, w której nie wiadomo ile się dzieje, wybuchają domy, a kosmici porywają mieszkańców, ale ma swój przepiękny urok jak dla mnie. Zen i Shirayuki powoli się do siebie zbliżali, jednocześnie wspinając się coraz wyżej i realizując swoje marzenia. Na wielki plus idzie brak wszelkich byłych połówek czy niepotrzebnych, dramatycznych trójkątów.
Poza tym, seria miło mnie zaskoczyła przeszłością Zena. Co prawda dostaliśmy tylko jedno wydarzenie, ale zaskoczeniem było dla mnie zobaczenie Izany i Mitsuhide w takiej akcji. Na początku zakładałam, że oszczędzą jakichkolwiek scen z krwią, ale jednak nie, co idzie na plus!
W sumie to na minus mogłaby pójść muzyka, która zła nie była, ale szkoda, że jej lepiej nie dopracowano.
7. Ogólna ocena: 5/6
Absolutny must-watch pośród romansów.
+OVA
OVA opowiada nam historię pewnego dnia, gdy to Zen wybrał się z Shirayuki na zwiedzanie miasta. Widzimy jak spędzają czas, coraz wspominając coś z przeszłości. Bardzo fajny dodatek, taki słodziachny wręcz.
CZYTASZ
Recenzje anime
De TodoRecenzje anime pisane przeze mnie. Możesz wpaść i popisać na temat danego tytułu. Dyskusje ze mną mile widziane. Nie jestem profesjonalistką (w recenzowaniu czegokolwiek) i robię to według własnego uznania. Okładka autorstwa @Agarisa <3