7:12am
Nieznany: dzień dobry, skarbeńku
Nieznany: słonko już świeci, ptaszki śpiewają
Nieznany: uśmiechnij się, mamy nowy dzień
9:25am
Nieznany: a Ciebie nie ma w szkole
Nieznany: znów mi nie odpisujesz
Nieznany: odpisałaś mi tylko dwa razy, skarbeńku
Nieznany: coś się stało?
Nieznany: nie wyglądałaś na chorą
11:36am
Nieznany: zaczynam się martwić
Nieznany: Rebecca, odpisz mi
Nieznany: cokolwiek, błagam
3:34pm
Nieznany: już po zajęciach, nie było Cię cały dzień
Nieznany: wiadomości do Ciebie dochodzą, więc nie wyłączyłaś telefonu, a to oznacza, że na 90% to czytasz
Nieznany: w sumie z matmy byłem słaby, więc tylko teoretycznie to 90%
Nieznany: skarbeńku?
Nieznany: bo do Ciebie przyjadę!
6:45pm
Nieznany: jak żałosne jest to, że ciągle do Ciebie piszę z nadzieją, że jednak mi odpiszesz
Nieznany: chociaż cholerną kropkę, proszę
Nieznany: może to być nawet kropka przesiąknięta nienawiścią
Nieznany: wmawiam sobie, że po prostu mnie ignorujesz i nic się nie stało
Nieznany: ale zauważyłem, że jesteś ciągle przygnębiona, więc...
Nieznany: nic się nie stało, prawda?
Nieznany: wszystko jest w porządku
9:56pm
Nieznany: Rebecca?
2:24am
Ja: Wolę Becca.
Hello! *teraz wy* It's me! xD
Później dodam jeszcze jeden :D
Bye~oooo! ♥
Lov U♥
CZYTASZ
Smile for me • M.C
Fanfiction•Smile for me• gdzie Rebecca ma depresję, a Michael codziennie stara się wywołać u niej uśmiech Nieznany: chcę tylko jednego Nieznany: uśmiechnij się dla mnie, proszę © 2016 by thebigblueyes