22

7K 603 63
                                    

Upewnijcie się, że czytaliście poprzedni :)



Na plaży byliśmy już jakieś cztery godziny, jak nie dłużej, a ja obserwowałem swoich znajomych. Połowa z nich grała w siatkówkę, a druga taplała w wodzie robiąc przy tym straszny hałas. Siedziałem na brzegu i umierałem z gorąca, a obok mnie siedział Luke.

- Umrę tu – burknąłem, kładąc się na plecach. Zasłoniłem oczy przedramieniem.

- Idź do wody – odparł.

- Nie.

- Dlaczego nie zaprosiłeś Becci? Nie chciałbyś zobaczyć jej w stroju kąpielowym?

- Oczywiście, że to zrobiłem i oczywiście, że chciałbym, musi świetnie w nim wyglądać... – odpowiedziałem od razu. – Po prostu nie mogła przyjść.

- Nie mogła czy nie chciała?

- Nie mogła.

- Znasz powód?

- Tak.

- Ale mi nie powiesz bo?

- Bo nie – spojrzałem na niego. – Coś ty się tak jej uczepił?

- Jest nawet w porządku – zmarszczyłem lekko brwi. – Spoko stary, jest twoja – zaśmiał się. – Po prostu ją polubiłem – wzruszył ramionami.

- Za bardzo jej nie polub.

- Poczekaj ze scenami zazdrości do czasu aż będziecie razem – mruknął.

- To nie takie proste.

- Nie działa na nią twój urok? – zakpił.

- Ha. Ha – burknąłem. – Po prostu... - przerwał mi dźwięk mojego telefonu. Sięgnąłem do plecaka po urządzenie.

- Kto?

- Becca – odpowiedziałem. – Tak?

- Hej, nie przeszkadzam?

- Nie – zaśmiałem się. – Co jest?

- Mam dziwne pytanie, więc proszę... nie śmiej się.

- Okay. Dajesz – czułem na sobie wzrok Luke'a.

- Paliłeś kiedyś marihuanę?

- Co? – zamrugałem kilkukrotnie.

- To proste pytanie, Michael. Tak czy nie?

- Tak, ale...

- Świetnie. Musisz tu przyjechać, w sensie, że do mnie. Znaczy... jeśli możesz. Lekarz mi przepisał, a ja nie mam pojęcia jak się za to zabrać*.

- Co?

- Przyjedź kiedy będziesz mógł. Dzięki – rozłączyła się. Odsunąłem telefon od ucha i spojrzałem na niego.

- Co jest? – usłyszałem.

- Chyba będę się już zbierał, wiesz...

- Pantofel – zaśmiał się.

- Mam bardzo dobry powód, a nawet dwa – odparłem, na co zmarszczył brwi nie rozumiejąc o co mi chodzi.





*w USA dostępna jest marihuana w celach leczniczych, jest używana również w leczeniu depresji jakby ktoś nie wiedział :)

Lov U♥

Smile for me • M.COpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz