Upewnijcie się, że czytaliście poprzedni :)
Na plaży byliśmy już jakieś cztery godziny, jak nie dłużej, a ja obserwowałem swoich znajomych. Połowa z nich grała w siatkówkę, a druga taplała w wodzie robiąc przy tym straszny hałas. Siedziałem na brzegu i umierałem z gorąca, a obok mnie siedział Luke.
- Umrę tu – burknąłem, kładąc się na plecach. Zasłoniłem oczy przedramieniem.
- Idź do wody – odparł.
- Nie.
- Dlaczego nie zaprosiłeś Becci? Nie chciałbyś zobaczyć jej w stroju kąpielowym?
- Oczywiście, że to zrobiłem i oczywiście, że chciałbym, musi świetnie w nim wyglądać... – odpowiedziałem od razu. – Po prostu nie mogła przyjść.
- Nie mogła czy nie chciała?
- Nie mogła.
- Znasz powód?
- Tak.
- Ale mi nie powiesz bo?
- Bo nie – spojrzałem na niego. – Coś ty się tak jej uczepił?
- Jest nawet w porządku – zmarszczyłem lekko brwi. – Spoko stary, jest twoja – zaśmiał się. – Po prostu ją polubiłem – wzruszył ramionami.
- Za bardzo jej nie polub.
- Poczekaj ze scenami zazdrości do czasu aż będziecie razem – mruknął.
- To nie takie proste.
- Nie działa na nią twój urok? – zakpił.
- Ha. Ha – burknąłem. – Po prostu... - przerwał mi dźwięk mojego telefonu. Sięgnąłem do plecaka po urządzenie.
- Kto?
- Becca – odpowiedziałem. – Tak?
- Hej, nie przeszkadzam?
- Nie – zaśmiałem się. – Co jest?
- Mam dziwne pytanie, więc proszę... nie śmiej się.
- Okay. Dajesz – czułem na sobie wzrok Luke'a.
- Paliłeś kiedyś marihuanę?
- Co? – zamrugałem kilkukrotnie.
- To proste pytanie, Michael. Tak czy nie?
- Tak, ale...
- Świetnie. Musisz tu przyjechać, w sensie, że do mnie. Znaczy... jeśli możesz. Lekarz mi przepisał, a ja nie mam pojęcia jak się za to zabrać*.
- Co?
- Przyjedź kiedy będziesz mógł. Dzięki – rozłączyła się. Odsunąłem telefon od ucha i spojrzałem na niego.
- Co jest? – usłyszałem.
- Chyba będę się już zbierał, wiesz...
- Pantofel – zaśmiał się.
- Mam bardzo dobry powód, a nawet dwa – odparłem, na co zmarszczył brwi nie rozumiejąc o co mi chodzi.
*w USA dostępna jest marihuana w celach leczniczych, jest używana również w leczeniu depresji jakby ktoś nie wiedział :)
Lov U♥
CZYTASZ
Smile for me • M.C
Fanfiction•Smile for me• gdzie Rebecca ma depresję, a Michael codziennie stara się wywołać u niej uśmiech Nieznany: chcę tylko jednego Nieznany: uśmiechnij się dla mnie, proszę © 2016 by thebigblueyes