Kiedy się obudziłem, Becci nie było obok mnie i nawet jeśli wczoraj mogłem trochę przesadzić z alkoholem, doskonale pamiętałem, że zasypiałem obok niej. I nie tylko to pamiętałem.
Uśmiechnąłem się lekko, przypominając sobie moment, w którym sama z siebie mnie pocałowała. Mój wzrok wylądował na plecaku dziewczyny, więc wciąż tu była. Podniosłem się i skierowałem do wyjścia z pokoju, od razu schodząc na dół. Przeszedłem do kuchni, dostrzegając, przebraną już w swoje rzeczy dziewczynę, ze szklanką wody w dłoni.
- Hej - powiedziałem podchodząc do niej i stanąłem za nią, po czym objąłem ją w pasie, układając głowę na jej ramieniu.
- Już wstałeś? Chciałam tylko wziąć leki.
- W porządku.
- Pamiętasz wszystko z wczoraj?
- Taak?
- A to jak się rozbierałeś?
- Hmm?
- Powiedziałeś, że zrobisz striptiz, po czym zacząłeś ściągać ubrania kręcąc tyłkiem.
- O mój Boże, co za wstyd...
- Żartowałam.
- Co?! - odwróciłem ją w swoją stronę. Na jej twarzy malowało się rozbawienie. Złapałem ją w pasie i uniosłem, sadzając na blacie.
- Dlaczego to... - złączyłem nasze usta, a dziewczyna oddała pocałunek, obejmując ramionami mój kark. Czułem jak wplątuje koniuszki palców w moje włosy, przez co nie mogłem powstrzymać uśmiechu.
- Dzień dobry - wyszczerzyłem się, odsuwając się od niej.
- Już się witałeś - zaśmiała się, na co wzruszyłem ramionami.
- Twój uśmiech jest piękny - jej policzki nabrały różowego koloru. - Urocza.
- Przestań - mruknęła.
- Nigdy. Za bardzo cię kocham - odparłem zanim ugryzłem się w język. Przyglądała mi się zaskoczona. Nie no... ja to mam wyczucie w czasie. Idiota.
Dziewczyna pochyliła się, opierając głowę o moje ramię, a ja wziąłem głęboki wdech.
- Przepraszam, ale... nie jestem w stanie powiedzieć ci teraz tego samego. Bardzo cię lubię, naprawdę, ale...
- Na razie to mi wystarczy - chwyciłem jej dłoń w swoją.
- Nie gniewasz się? - wyprostowała się, patrząc na mnie niepewnie.
- Oczywiście, że nie - uśmiechnąłem się. - Przeszliśmy od „zostaw mnie" do „bardzo cię lubię" w dość krótkim czasie. Robimy spore postępy - zaśmiałem się.
Spaaaaać!😴😴
Btw... nie wiedziałam, że mamy jesień, a Polska to tak naprawdę Wielka Brytania... leje od kilku dni😑😑
Lov U❤
CZYTASZ
Smile for me • M.C
Fanfiction•Smile for me• gdzie Rebecca ma depresję, a Michael codziennie stara się wywołać u niej uśmiech Nieznany: chcę tylko jednego Nieznany: uśmiechnij się dla mnie, proszę © 2016 by thebigblueyes