Spojrzałem na dziewczynę, która siedziała obok mnie i obracała w dłoniach butelkę z napojem. Siedzieliśmy na piasku razem z moimi znajomymi, którzy ciągle coś opowiadali. Wiedziałem, że Becca ich słucha, to było widać po mimice jej twarzy, chociaż mogła stwarzać mylne wrażenie, skupiają wzrok na swoich dłoniach, no i nie angażowała się w rozmowę, w ogóle.
- Becca - zaczął Luke. Dziewczyna podniosła głowę, patrząc na niego przez chwilę. - Dlaczego nie pijesz?
- Biorę leki. Nie można ich mieszać z alkoholem - odpowiedziała.
- Masz prawo jazdy? - zmarszczyła lekko brwi.
- Mam.
- Michael, dlaczego nie pijesz? Gdyby nie miała prawka, to co innego. Nie zgrywaj świętoszka - zaśmiał się Calum.
- Nie dziś - mruknąłem.
- Becca powiedz mu coś.
- To jego wybór.
- Buuu... nudni jesteście - mruknął blondyn.
- A ty głupi - odpowiedziałem.
- Wow, dogryzanie na wysokim poziomie - zaśmiała się Tris, która stanęła za mą i po chwili mogłem poczuć jej dłonie na barkach. - Mike, możemy porozmawiać? - spojrzałem na Beccę.
- Idź, idź. Zaopiekujemy się nią - brunet wyszczerzył się, na co westchnąłem.
- Nie wierz w nic, co Ci o mnie powiedzą - powiedziałem, podnosząc się i otrzepałem szorty z piasku. - Zaraz wracam.
- Okay.
- Powiemy samą prawdę! - usłyszałem, kiedy odchodziłem od nich. Spojrzałem na dziewczynę, zatrzymując się w sporej odległości od znajomych i westchnąłem. Przez całą drogę gadała jakieś głupoty.
- O co chodzi? - zapytałem. Przygryzła dolną wargę.
- To z nią, to tak na serio?
- Po co Ci to wiedzieć? Z tego co pamiętam między nami nic już nie ma, więc ta informacja jest Ci zbędna.
- Mike - złapała dłonią moją koszulkę, przybliżając się do mnie. - Nie bądź taki, przecież było nam razem dobrze.
- Ty tak uważasz - złapałem jej nadgarstek i zdjąłem jej dłoń z mojego ciała. - Daj mi spokój Tris, nie będziemy już razem - odwróciłem się i skierowałem się do znajomych. Zmarszczyłem brwi nie dostrzegając wśród nich Becci.
- Gdzie jest... - zacząłem.
- Zwątpiła w nas - odparł z rozbawieniem Luke.
- I sobie poszła - dodał Calum, również się chichrając. - W stronę molo.
Jedne z najlepszych lodów jakie istnieją- śmietankowe z orzechami w karmelu😍😍😍
Komuś też chce się spać?😧
Lov U❤
CZYTASZ
Smile for me • M.C
Fanfiction•Smile for me• gdzie Rebecca ma depresję, a Michael codziennie stara się wywołać u niej uśmiech Nieznany: chcę tylko jednego Nieznany: uśmiechnij się dla mnie, proszę © 2016 by thebigblueyes