...czwarty sygnał...
-Witam!W czym mogę pomóc?-usłyszałem w słuchawce głos jakiejś kobiety.Ucieszyłem się.
-Ym...Dzień dobry...Dodzwoniłem się może do wróżki Christiny?-spytałem trochę nie pewnie.
-Naturalnie młody człowieku.Może na początek,jak masz na imię?
-Jack,pani wróżko.-odparłem.
-Jaki problem ma Twoje spękane serce?-zapytała kobieta.
-Ymmm...to znaczy....ja tego....Zaplanowałem sobie śmierć.Chciałbym wiedzieć,czy ten termin jest poprawny?Czy to się na pewno wydarzy?-spytałem.
-Hmmm.Musimy utrzymywać kontakt wzrokowy.Włącz proszę w telewizorze kanał 401.-poleciła mi wróżka.
-To taki istnieje?U mnie jest tylko 300 programów.-powiedziałem zdziwiony.Nacisnąłem jednak na pilocie kolejne cyfry.Ku mojemu zaskoczeniu ukazała się twarz wróżbitki.Na oko miała 45 lat.Miała mocno wymalowane usta i oczy.Ubrana była w pstrokate ponczo.Głowa była zawinięta w różową chustę.
-Już jestem,wróżko.-powiedziałem.
-Cudownie.Patrz cały czas na ekran.Zaczynamy.Na kiedy zaplanowałeś swoją śmierć?
-Równo za dwa tygodnie.Zamierzam skoczyć z okna.-powiedziałem dumny.
-Jestem specjalistką w szklanej kuli.Zaraz powinniśmy się dowiedzieć prawdy.-powiedziała kobieta i położyła dłonie na okrągłym przedmiocie.
MARK'S POV
Postanowiłem odwiedzić Jack'a.Boję się,że nie długo psychicznie się wykończy.Byłem już na miejscu,kiedy usłyszałem dziwne słowa dochodzące z sali mojego kumpla.
-Jestem specjalistką w szklanej kuli.Zaraz powinniśmy się dowiedzieć prawdy.
Ukryłem się za drzwiami nasłuchując.
-Cześć Mark!Miło cię wi...-wykrzyknął Adam,ale nie dokończył gdyż zakryłem mu usta dłonią.
-Siedź cicho.-syknąłem do wyrywającego się kolegi.Wskazałem palcem na Jack'a.
-Moje wewnętrzne oko ne jest zbyt czyste,ale udało mi się coś odczytać.Zgadza się,data twojej śmieci się zgadza.
-Całe szczęście.Dziękuję wszechmogąca wróżko za radę.Mam jeszcze jedną prośbę.Czy możesz mi,o wspaniała powiedzieć czy moja dziewczyna się obudzi?-spytał Jack.
JACK'S POV
-Całe szczęście.Dziękuję wszechmogąca wróżko za radę.Mam jeszcze jedną prośbę.Czy możesz mi,o wspaniała powiedzieć czy moja dziewczyna się obudzi?-spytałem.
-Już patrzę...widzę...coś.O tak!Widzę!Mam odpowiedź.Amy się...-zaczęła wróżka ale w tym momencie do sali wbiegł Mark i wyrwał mi telefon z ręki.Po chwili wszedł Adam i wyłączył telewizor.
-Czy tobie do reszty odbiło?!-Wróżka?Wróżka Jack?!!-krzyknął Mark.
-Przez ciebie się nie dowiem ważnej rzeczy!Przerwałeś mi kontakt wzrokowy!
-Chłopaki nie kłóćcie się.Jack,wytłumacz mi po co ci było wiedzieć kiedy umrzesz?Przecież to jest stara oszustka.Naciągaczka.-powiedział Adam i westchnął głośno.
-Wcale nie.Ona naprawdę ma moc.-zaprzeczyłem.Koledzy popatrzyli na mnie.Po chwili usłyszałem sygnał mojej komórki.
-Zgadnij co tu jest napisane?-spytał.Wziąłem do ręki telefon.
Wróżka Christina-jasnowidz.Czas rozmowy:15 min. i 32 s.Koszt rozmowy:4566 $ Życzymy miłego dnia.
Adam patrzył na mnie z otwartą buzią.Mark nagle zaczął kierować się stronę wyjścia.
-Gdzie idziesz?-spytałem.
-Uregulować twój rachunek.-odburknął i opuścił moją salę.
![](https://img.wattpad.com/cover/65200754-288-k208579.jpg)
CZYTASZ
Love You Goodbye
AcakHistoria dwóch kochających się osób. Jedno nieporozumienie może zniszczyć ich związek na zawsze. Musi jednak stać się coś strasznego,aby oboje zrozumieli że razem tworzą jedność i są sobie potrzebni.