Halo bogowie

3.1K 181 2
                                    

- Alex co się dzieje?!! - Biegłam za przyjaciółką ile sił w nogach.
- Nie Alex, tylko Artemida... Uważaj na siebie, Apollo ci pomoże. Do zobaczenia.
Nie zdążyłam jej złapać, chodź byłam już tak blisko... Z bezradności poleciały mi łzy po policzkach i upadłam na ziemię.
- Alex!!!! - Wykrzyczalam z siebie ból, który przeszedł przez moje ciało.
Wiesz jak to jest stracić przyjaciółkę... Ja nie wiedziałam do teraz... Wszystko to moja wina, bo jej nie posłuchałam. Chciała tak bardzo udowodnić mi, że jest bogiem... I udowodniła, teraz jej wierze ale teraz juz jest za późno. Zabrali ją, nawet nie wiem gdzie.

Apollo! Tak właśnie on będzie wiedział gdzie ona jest!

Podniosłam się i pobiegłam do swojego mieszkania.
- Apollo czy tam jak ci tam! - Krzyknęłam w biegając do salonu.
Rozejrzałam się po mieszkaniu. Jednak było ono puste.

Jak mam odzyskać przyjaciółkę, gdy jedyny kontakt z bogami właśnie przepadł...
Wpadł mi do głowy jakiś pierwszy lepszy pomysł by poszukać czegoś w książkach, w sumie zawsze lepsze to niż nic.
Wybiegłam z domu ruszyła w kierunku biblioteki. Gdy już byłam na miejscu, zaczęłam rozglądać się za książkami, które w jakiś sposób mogły by mi powiedzieć coś więcej na temat bogów, wtedy może znalazła bym sposób na skontaktowanie się z nimi.
Pierwsza książka i nic.
Druga tez nie wiele pomogła.
I tak kolejne dziesięć...
- Ta mitologia jest do dupy- Uderzyłam głową w stół mówiąc sama do siebie.
- Czego szukasz? - Podszedł do mnie jakiś młody człowiek, prawdopodobnie tu pracował bo widziałam go tutaj wiele razy.
- Książek o mitologii greckiej. - Spojrzałam na niego przyglądając się dokładnie blondynowi. Prócz cudnych gęstych włosów miał także limonkowe oczy. Był dość wysoki i niesamowicie przystojny.
Nic tylko brać. Chwila co.. Nie!
- Hm.. Tu za wiele nie znajdziesz. - Uśmiechnął się do mnie.
- A wiesz może gdzie znajdę? - ponownie zwróciłam uwagę na książki.
- Mam kilka w swoim domu. Jeśli chcesz mogę ci je jutro przynieść . - uśmiechnął się.
- Wybacz, ale potrzebuje te książki na... Teraz.. Juz. - Chwyciłam jedną z największych książek i chciałam zacząć ją czytać jeszcze raz, gdy ta zaczęła jasno się świecić . Spojrzałam na nią, a na mojej twarzy zagościło zdziwienie.
- Uciekaj! - wrzasnął chłopak.
- Co? Co się dzieje? - Spojrzałam ponownie na niego a później na książkę, która była w moich dłoniach.
- Szybko! - Złapał to coś co już nie przypominało książki i rzucił na koniec sali.
- No ale.. - Nie wiedząc co się dzieje stanęłam za nim i patrzyłam zza jego ramienia na dziwne coś co było przyczyną paniki . Była to jakby kobieta, z ogonem węża, wyglądała okropnie, a najbardziej przerażające były jej czarne oczy.
- Skąd tu się wzięła Echidna. - Spojrzał na mnie a później znów na to dziwne stworzenie.

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Echidna- potwór w mitologii greckiej, o ciele w połowie młodej kobiety, w połowie cętkowanego węża.

Bogini Olimpu (KOREKTA)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz