9. (Nie)dobry ziomek- Arek Milik

3.2K 336 53
                                    

Myślę, że Grażyna nie byłaby zdolna do sprzedania mediom informacji na temat nietrzeźwości Peszkina. Jednak sam się przekonałem, że jest dosyć porywcza i łatwo się denerwuje.

Trener Nawałka, jakby czytając mi w myślach, poprosił mnie, abym porozmawiał z dziewczyną na temat poufności.

Udałem się w stronę recepcji, gdzie powinna znajdować się Grażyna.

-Hej, masz chwilę?- zapytałem.

-Dla ciebie nie- odpowiedziała nawet na mnie nie patrząc.

-To było pytanie retoryczne, musimy pogadać.

-To mów- wreszcie uraczyła mnie spojrzeniem.

-Chodzi o to, że nie możesz nikomu powiedzieć o tym co ostatnio się wydarzyło. Gdyby media dowiedziały się o...

-Skąd wiesz, że już nikomu nie powiedziałam?- zapytała z chytrym uśmiechem. Mina mi zdrzedła, gdy wyobraziłem sobie wszystkie nagłówki w gazetach.

Po chwili dodała.

-Przecież żartuję. Oddychaj, bo się zapowietrzysz.

-Ha ha, już mam się śmiać? Dobra nieważne. Możemy liczyć na twoje milczenie?

-No nie wiem...Ehh no tak, obiecuję. Łatwo się denerwujesz- stwierdziła.

-Ja się łatwo denerwuję? To ty zrobiłaś aferę jak...zapomnijmy.
Muszę już iść. Ymm...do później?

-Taa, do kiedyś.

Po chwili odszedłem i skierowałem się do swojego pokoju, aby przygotować się na jutrzejszy mecz. W międzyczasie poinformowałem trenera, że nie musi martwić się o rozgłos.

W ramach odstresowania włączyłem Pazdan Boy i nuciłem rytm pod nosem. Po chwili usłyszałem pukanie do drzwi. Pomyślałem, że to Mariusz, jednak ujrzałem Arka.

-Siema!- przywitał się ze mną- Co tam?

-W sumie nic ciekawego, odpoczywam. Siadaj- powiedziałem, po czym wskazałem ręką na łóżko.

-Kojarzysz tę recepcjonistkę, która zgarnęła Peszkina? Wiesz może jak ma na imię?

-Taa, Grażyna. Co z nią?

-Wow, Polka? Jeszcze lepiej...Niezła jest- gdy to usłyszałem o mało co nie zachłysnąłem się śliną.

-Chciałbym ci przypomnieć, że jakiś tydzień temu byłeś załamany, bo Jessica z tobą zerwała- odpowiedziałem oschle.

-Oj przestań, było minęło. Czemu jesteś wkurzony?

-Nie jestem- uciąłem- Rozmawiałeś z tą dziewczyną?

-Jaką? Aaa...nie, jeszcze.

-Jak to jeszcze? Nie mów mi, że będziesz do niej startować.

-A co zazdrosny jesteś haha?- spytał.

-Chciałbyś.

Z tej Kapustki będzie BigosOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz