-Przecież sama prosiłaś mnie o pomoc- odpowiedziałem.
-Miałeś go po prostu ode mnie odczepić, a nie stwarzać jakieś pozory, że się z tobą umawiam!- wymachwała na boki rękami, bałem się, że zaraz mnie uderzy.
-Ale spacer to nie randka! No chyba, że byś chciała to...
-Co? Nie, nie, nie- od razu zaprzeczyła.
-Okej, będę po ciebie o 19:00.
-Ale...
-Do zobaczenia- przerwałem jej, po czym odszedłem z triumfalnym uśmiechem.
Wsiadłem do windy, a następnie wjechałem na 3 piętro. Pod drzwiami do mojego pokoju stał Milik.
-Stary, co ty wyrabiasz?- zapytał z pretensjami.
-Wejdź- otworzyłem drzwi i zaprosiłem go do środka.
-Więc? Klaudia wie, że umawiasz się z dziewczynami?
-Ehh...Po pierwsze, Klaudia ze mną zerwała. Po drugie, nie umawiam się. Idziemy po prostu na spacer, nie rób wielkiej sprawy- odpowiedziałem od niechcenia.
-Wow, przykro mi, nie wiedziałem- westchnął- Skoro nie umawiasz się z Grażyną to mam u niej jakieś...
-Słuchaj- nie dałem mu dokończyć, bo wiedziałem do czego zmierza- Wydaje mi się, że nie jest tobą zainteresowana...Radzę ci odpuścić.
-Serio?- zapytał zdziwiony- Wydawało mi się, że mnie lubi i jej się podobam.
-No właśnie, tylko wydawało ci się.
-Dobra...Dzięki. Tak czy inaczej, trzymam za was kciuki!
Gdy to powiedział prawie spadłem z łóżka.
-Ale nie ma żadnych nas- zacząłem się śmiać- To najbardziej denerwująca osoba na świecie.
-Yhym...Idę przygotować się na trening. Siema.
Grażyna P.O.V
-Fajny- powiedziała moja znajoma, która również pracowała jako recepcjonistka. Była z Polski, jednak nie mówiła w tym języku biegle, tak jak ja, więc musiałyśmy komunikować się po francusku.
-Co?- zapytałam, bo nie zrozumiałam o co jej chodzi.
-Raczej kto, tamten chłopak, z którym rozmawiałaś. Ten piłkarz- powiedziała Natalie.
-Aaa...Ta, świetny. To najbardziej irytująca osoba na świecie- prychnęłam.
-O czym rozmawialiście? Oh przepraszam jeśli jestem wścibska lub...
-Nie, w porządku. Mmm...tak jakby zaprosił mnie na spacer- westchnęłam.
-Co?! Zazdroszczę...Ma może przystojnych kolegów?- podekscytowała się- Mógłby załatwić mi ich numery, poznałam jednego z nich. Grzesiek czy jakoś tak, on...
-Muszę wracać do pracy, tobie też radzę- uśmiechnęłam się. Lubiłam Natalie, jednak czasami przesadzała i zbytnio się emocjonowała.
Była już 18, co za tym idzie skończyłam pracę. Nie byłam przekonana do wyjścia z Bartkiem, jednak nie chciałam go wystawić.
Wzięłam prysznic, po czym wysuszyłam włosy, a nastepnie je wyprostowałam. Nie trudziłam się z makijażem, wytuszowałam tylko rzęsy i pomalowałam usta na czerwono.
Na dworze było ciepło, więc założyłam biały crop top i czarne spodenki.
Po chwili usłyszałam pukanie. Otworzyłam drzwi, za którymi znajdował się nie kto inny jak Bartek.
Zabawę czas zacząć.
CZYTASZ
Z tej Kapustki będzie Bigos
FanfictionOn- początkujący, przystojny, 19-letni piłkarz Reprezentacji Polski. Ona- młoda hotelarka z polskimi korzeniami, mieszkająca we Francji. Euro 2016. Polscy piłkarze przyjeżdżają do hotelu L'Hermitage. Co się stanie kiedy zwykła dziewczyna poz...