-Halo! Słyszysz mnie?!- ktoś krzyczał prosto do mojego ucha.
Leniwie otworzyłem oczy, po czym zorientowałem się, że leżę na podłodze. Niepewnie podniosłem się do pozycji siedzącej.
-Tak...Co się stało?- zapytałem, a następnie złapałem się za głowę, która mnie niemiłosiernie bolała.
-Potknąłeś się i uderzyłeś głową o ścianę- Grażyna zaczęła się śmiać.Co?
-Ale...My staliśmy przy recepcji, dałem ci bilety na mecz...- byłem zdezorientowany. Włożyłem rękę do kieszeni, w której znalazłem...bilety?
-Chyba coś ci się poprzestawiało w mózgu- prychnęła- Na pewno wszystko okej?
-Ymm taa...- wstałem z podłogi, a po chwili podałem Grażynie bilety- To dla ciebie, tak jak obiecałaś przychodzisz na mecz.
-Loża VIP? Wow, wielkie dzięki ale...- gdzieś już to słyszałem?
-Nie możesz odmówić. Muszę już iść...- powiedziałem- Do zobaczenia.
-Pa- uśmiechnęła się.
Grażyna P.O.V
Dobra to było dziwne. Idę korytarzem, a obok Kapustka wali łbem o ścianę.
Nie wiedziałam czy mam się śmiać czy płakać, jednak gdy zauważyłam, że stracił przytomność natychmiast do niego podbiegłam. Starałam się go obudzić, ale on ani drgnął.
Później jeszcze ta akcja z biletami, miał chyba jakieś halucynacje.Nie jestem fanką piłki nożnej, jednak nie mogę mu odmówić- w końcu przegrałam zakład...Przynajmniej nie będę tam sama, bo wezmę ze sobą Natalie.
-Hejka Grażynka- usłyszałam zza moich pleców. O nie.
-Hej Arek...- wysiliłam się na uśmiech- W czymś pomóc?
-Mam coś dla ciebie, trzymaj- O jak fajnie, już mam 3 bilety na jutrzejszy mecz...
CZYTASZ
Z tej Kapustki będzie Bigos
FanfictionOn- początkujący, przystojny, 19-letni piłkarz Reprezentacji Polski. Ona- młoda hotelarka z polskimi korzeniami, mieszkająca we Francji. Euro 2016. Polscy piłkarze przyjeżdżają do hotelu L'Hermitage. Co się stanie kiedy zwykła dziewczyna poz...