Maraton #3- 22. Pozory

2.1K 240 124
                                    

Grażyna P.O.V

Czułam, że oczy wszystkich są skierowane na mnie. Nienawidzę być w centrum uwagi, a tym bardziej przed tysiącami ludzi. Mam nadzieję, że nie pokazali mnie w telewizji...Dobra nieważne.

Mecz trwał dalej, jednak nie padło więcej goli. Po ostatnim gwizdku reprezentacja zebrała oklaski i zeszła do szatni.

Wraz z Natalie kierowałyśmy się do wyjścia, kiedy dostałam smsa.

Od: Złodziej Kapustka

Przyjdź pod szatnię. Ok?

Uśmiechnęłam się, gdy zobaczyłam nazwę jaką mu wpisałam, jednak po co mam tam iść? Ehh...

Do: Złodziej Kapustka

Po co?

Od: Złodziej Kapustka

No chodź, przecież Cię nie porwę...

Nie byłabym tego taka pewna.

Pożegnałam się z Natalie i udałam się na dół. Jako że mam wejściówkę VIP bez problemu mogę udać się do tunelu, a później pod szatnię.

Napisałam do Bartka, że czekam na niego. Z szatni wychodzili piłkarze, jednego z nich kojarzyłam, bo miał francuski akcent.

-...i oni do mnie czy nie chciałbym zostać ich nową twarzą.- opowiadał coś łysemu, który wyglądał jakby przed chwilą wyszedł z więzienia.

-I co ty na to?

-Że się zastanowię- odpowiedział, po czym nic więcej nie usłyszałam, bo odeszli.

W końcu z szatni wyszedł Bartek i Arek. Czułam się trochę niezręcznie w obecności tego drugiego.

-Hej- przywitałam się z nimi- Ładny gol.

-Dzięki- uśmiechnął się, po czym objął mnie ramieniem.

-To ja już może pójdę- powiedział Arek i dołączył do reszty chłopaków.

-Co to było?!- wysyczałam, bo nie chciałam żeby ktoś usłyszał.

-Objąłem cię ramieniem, stwarzam pozory, że jesteś moją dziewczyną?- odpowiedział.

-Nie to! Ten gol- powiedziałam w międzyczasie gdy kierowaliśmy się do wyjścia.

-Aaa...- uśmiechnął się- Nie podobało ci się?

-Zdziwię cię, ale nie podobało- prychnęłam- Po co to było?

Bartek P.O.V

-Zdziwię cię, ale nie podobało- prychnęła- Po co to było?

Gdybym sam wiedział...

Z tej Kapustki będzie BigosOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz