Rozdział 13-Tylerciu?!?

7.8K 315 2
                                    

-To chyba dobrze - powiedziałam, na co się zaśmiał pod nosem.

Szliśmy powoli nie odzywając się, gdy dotarliśmy na most, usiadłam na nim i czubkami butów wodziłam w różne strony. On robił to samo.

-Widziałem te bransoletki, masz talent- zaśmiał się.

-Wiem, że ciebie śmieszą te bransoletki i zdjęcia, ale przypominam miałam wtedy 13 lat.

-Nie, czemu miałyby mnie śmieszyć? Tyler & Jassmine, fajnie brzmi-zaśmiałam się, na co on powoli przybliżył twarz do mojej, oddalało nas tylko kilka centymetrów, Tyler postanowił to przerwać i mnie pocałował, ręce skierował na moją talię, a moje ręce powędrowały na jego szyję. Nie chciałam tego przerywać, ale ktoś oczywiście musi nam przeszkodzić.

-Tylerciu?! Co ty tutaj robisz i to z nią?! - krzyknęła Amber, skąd ona się tu wzięła? Śledzi Tyler'a czy co?

-Odprowadzałem Jassmine i nagle wpadło jej coś do Oka - zaśmiałam się pod nosem - prawda Jass? - zapytał patrząc na mnie.

-Prawda - powiedziałam podchodząc do niego i waląc go "niechcący" w jego członka. Ups. Na co on momentalnie zaczął trzymać miejsce bólu.

-To do widzenia życzę wszystkiego dobrego, blond dziwce i dupku. - powiedziałam odchodząc.

Z uśmiechem na twarzy szłam do domu nie odwracając się, nie żałowałam, że im to powiedziałam, wręcz przeciwnie cieszyło mnie to. Gdy byłam w domu zobaczyłam Isaac'a, który był trochę nerwowy.

-Hej, coś się stało? - zapytałam.

-Tak nawet bardzo poważnego, ale idź spać, już! - powiedział.

-Jakbyś zapomniał mam te cholerne 16 lat, nie traktuj mnie jak pięcioletnie dziecko! 

-Jass zachowujesz się jak rozwydrzone dziecko to Cię tak traktuje.

-To wyobraź sobie, że to rozwydrzone dziecko przypierdoliło z kolanka w członka twojego dupkowatego kolegi. - powiedziałam i udałam się do mojego pokoju.

Zakochałam Się W Przyjacielu BrataOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz