Rozdział 36-Nie Wątpie Kochanie.

6.1K 245 2
                                    

Obudziłam się widząc jak Tyler dotyka mojej skroni,uśmiechnęłam się do niego na co pocałował mnie w czoło,czułam się tak szczęśliwa...Wreszcie poczułam,że należymy do siebie,to było niesamowite uczucie...

-Chyba musimy się zbierać,kochanie-powiedział.

-Okej...-powiedziałam trochę zasmucona faktem ,że muszę się z nim rozstać na kilka godzin...-To była jedna z moich najlepszych nocy-powiedziałam po chwili przytulając go mocno.

-Moja też skarbie-powiedział całując mnie w głowę.

*30 minut później*

Siedzieliśmy z Tylerem w aucie,on jechał wszystko było jak po staremu,ale teraz coś się zmieniło...
Czułam się inaczej w jego towarzystwie,bardziej wyjątkowo,traktował mnie bardziej czulej niż kiedyś,wszystko stało się lepsze,barwniejsze.

Nagle zadzwoniła komórka Tylera,a on odebrał.

-Halo?

-No okej.Teraz?

-To spoko,wyślij mi adres zaraz.

(Koniec rozmowy)

-Kto to był?-zapytałam.

-Isaac,ty nie odbierasz,więc zadzwonił po mnie ,żebym po ciebie przyjechał ,żeby cię zawieść do Grega,bo tam jest teraz Isaac.-powiedział trochę zirytowany mówiąc imię Greg.

-Nie lubię Grega.-powiedziałam.

-A ja muszę z nim wytrzymać jeszcze całe życie.-zaśmiał się.

-Co jak to?-powiedziałam trochę zdziwiona jego odpowiedzią.

-Jest moim starszym bratem.-zrobiłam najbardziej zdziwiona minę na świecie jak to jest możliwe.

-Ty masz brata?

-Na to wygląda.

-Nie jesteście do siebie podobni...

-Nie jesteśmy, ale ja zawsze byłem tym najprzystojniejszym w rodzeństwie-uśmiechnął się dumnie patrząc w moją stronę.

-Nie wątpie kochanie-zaśmiałam się.

Zakochałam Się W Przyjacielu BrataOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz