Rozdział 38-Skarbie spotkamy się później

5.9K 239 25
                                    

-Masz się przyznać i przestać kłamać do jasnej cholery!ja wiem gdzie byłaś,ale chcę usłyszeć to z twoich ust.-awanturował się czym zwrócił na siebie uwagę  pozostałych osób.

-Byłam u Lisy!-dalej ciągnęłam kłamstwo.

-Przestań kłamać-zaczął szarpać mnie za nadgarstki.

-Stary ogarnij się-powiedział Greg,który nie wiadomo kiedy zjawił się obok niego.

-Zamknij się!-rzucił do niego.

-Jeszcze raz kurwa zadam pytanie i oczekuje twojej pieprzonej odpowiedzi.Gdzie byłaś?!-zwrócił się do mnie dalej zezłoszczony.

-Isaac...

-Mów!

-U...Tylera...-powiedziałam,a on puścił mi nadgarstki

-Co kurwa u niego robiłaś ?-zapytał w miarę spokojny, choć widziałam,że tak naprawdę ma ochotę rzucić się na Tylera.

-Emm...Kochaliśmy się...-powiedziałam ledwo słyszalnie,spuszczając wzrok na dół.

-Co kurwa?!-zapytał.

-Zapierdole go.Zapierdole go-powtarzał cały czas.

-Nie,Isaac-stanęłam przed Tylerem,gdy Isaac chciał zadać cios.

-Jassmine idź do samochodu...TERAZ!-krzyknął na mnie tak głośno i tak zdenerwowany,że,aż się go przestraszyłam...Nie znałam go od tej strony,ale mimo tego dalej stałam przed Tylerem.-Greg zabierz ją do samochodu.

Przytuliłam się z płaczem do klatki piersiowej Tylera,nie chce by stała mu się krzywda,nie z mojej winy...
Tyler pocałował mnie w czubek głowy, po czym powiedział.

-Idź do samochodu.-spojrzał mi w oczy.

-Tyler...nie...proszę...nie..-kiwałam przecząco głową uroniłam łzę.

-Skarbie spotkamy się później, obiecuje -szepnął mi do ucha,ocierając kciukiem moją łzę.Kiwnąłam głową,a Greg prowadził mnie do samochodu.

Gdy weszłam do samochodu od razu skuliłam nogi pod podbródek,obejmując je rękoma.Tak bardzo bałam się tego co może stać się Tyler'owi...Zacisnęłam mocno powieki,żeby się nie rozpłakać,co zauważył Greg i mnie przytulił,gładząc ręką moje plecy.

-Nic mu się nie stanie,umie o siebie zadbać,powiedział nie przerywając swojej czynności.-Jesteście razem?-zapytał niespodziewanie, na co kiwnęłam głową potwierdzająco,po czym ją spuściłam.

Greg widząc Isaac'a w oddali rozluźnił uścisk,po czym wszedł z samochodu i zaczął rozmawiać z Isaac'iem,w nie których momentach rozmowy patrzyli nawet na mnie,więc nie trudno było się domyślić,że ich konwersacja toczy się wokół mojej osoby...

Zakochałam Się W Przyjacielu BrataOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz