Sms-y Jortini - Inna Historia

11

20.08.2016r.

Ten rozdział dedykuję prinzessin1307 i Bialka6. Moje kochane czytelniczki. Pozdrawiam.

Powiem szczerze zdziwiłam się gdy Jorge powiedział mi, że zerwał ze Stephie. I Karol ma większe szanse. Może i ten Ruggero czy jak mu tam mi się spodoba. Boże co ja gadam. Ale muszę zapytać Jorge, o której godzinie idziemy.

Tini: Cześć Jorguś.

Jorge: Jorguś?

Tini: Jak mam pytanie jestem miła.

Jorge: Uh... już myślałem. Jakie?

Tini: W sumie dwa co myślałeś?!

Jorge: Że ci się podobam.

Tini: No bo tak.... nie nie nie.

Jorge: Co tak? A i mów drugie.

Tini: Nie bo nie teraz powiem ci jak się spotkamy no i pytanie odnośnie tego, o której godzinie idziemy?

Jorge: Ok, będę czekał cierpliwie możemy pójść już za chwilę. Przed chwilą przyjechał.

Tini: Ok, tylko powiem dziewczynom i się uszykuję. To pa.

Jorge: Pa piękna.

Już się nie broniłam bo wiedziałam, że to na marnę choć miło było usłyszeć od kogoś, że jestem piękna. Dobra nie przedłużając ja i dziewczyny się szykujemy. Stwierdziłam, że założę sukienkę i baletki. Poszłam tam gdzie mieliśmy się spotkać i na miejscu zaspałam już chłopaków tylko, że trzech. Za chwilę dziewczyny doszły i zaczęliśmy się zapoznawać.

Ja - Cześć chłopaki ja jestem Martina mówcie mi Tini, a to Karol i Mechi. - powiedziałam pewna siebie.

Jorge - Cześć dziewczyny to jest Ruggero mój najlepszy przyjaciel i pasażer na gapę Lionel. Nasz kolega. - przedstawił nam nieznajomych z niepewnością.

Karol - O cześć chłopaki.

Ruggero - Hej.

Ja - No to może nie wiem wyjdziemy gdzieś na lody?

Lionel - Możemy iść ale Tini mogę cię o coś zapytać? *Na osobności*. - zdziwiłam się ale poszłam.

Tini - No ok, co chciałeś?

Lionel - No bo ta twoja koleżanka Karol. Ma dziewczynę?

Tini - Haha dziewczyny to nie ma.

Lionel - Sory ale ma chłopaka?

Tini - Nie a co?

Lionel - No bo podoba mi się ale pewnie jest nieosiągalna co nie?

Tini - Może trochę. Słuchaj zaproś ją gdzieś i pogadacie ale nie dziś.

Lionel - Dobra dzięki choć.

Tini - Spoko chodźmy.

Wszyscy całą ferajną poszliśmy na lody i wróciliśmy. Chłopaki do hotelu, a my do mnie musiałyśmy pogadać.

Tini - I co podoba wam się któryś.

Mechi - Nie, nie. - od razu wiedziałam, że kłamie

Tini - Mnie nie oszukasz Lionel czy Ruggero? A ty Karol jak tam Jorge? - trochę posmutmiałam.

Mechi - No ok, może odrobinę.

Karol - Wiesz, Jorge teraz no kurcze już mi się nie podoba.

Tini - Naprawdę? - zapytałam mega szczęśliwa.

Karol - Tak ale Lionel... a tobie Mechi który?

Mechi - Ruggero niech wam będzie. A po tym co powiedziałaś Tini lata w skowronkach bo podoba jej się nie Jorge.

Tini - ...

Już odkręciłam sprawę zakochanej Karol. Mam nadzieję, że nie byliście źli.