21.08.2016r.
Gadałyśmy tyle, że było już po północy, a Mechi wygadała moją tajemnicę.
Tini - Mechi... - powiedziałam nieśmiało zła ale z ulgą.
Karol - Naprawdę Tini? Przepraszam nie wiedziałam. Pewnie to przeżywałaś. - zapytała smutna.
Tini - Nie chcę ukrywać prawdy tak naprawdę i było mi trochę smutno ale nic nie mogłam poradzić, a przecież on i tak ma dziewczynę... w sumie ja tego nie powiedziałam on z nią zerwał.
Mechi - Dla ciebie? Ooo... to takie słodkie.
Karol - A może całą szóstką spotkamy się jutro u mnie?
Tini - My w czwórkę tak ale ty i Lionel nie.
Karol - Coś ty wymyśliła może każda pójdzie gdzieś z jakimś chłopakiem.
Mechi - Absolutnie nie.
Tini - Nawet o tym nie myślałam ja nigdzie nie idę.
Karol - No to o czym myślałaś?
Tini - Ja nie myślę ja to wiem.
Mechi - Co? Już się boję.
Tini - Ty nie masz czego chyba, że też chcesz. Karol może się bać bo... dziś idzie z Lionelem gdzieś.
Karol - Ale gdzie i dlaczego?
Mechi - Uff kamień spadł z serca, że nie ja.
Tini - A nie chcesz? Karol nie wiem gdzie ale powiedział mi, że mu się podobasz.
Karol - Naprawdę kiedy? - zapytała cała w skowronkach.
Tini - Nie ważne. Mechi nie odpowiedziałaś mi na pytanie.
Mechi - Może bym chciała. Może nie. Nie ważne. Ja mu się nie podobam. To by było nie możliwe. Takie zbiegi okoliczności. Ty Karol zakochałaś się w Lionelu. On w tobie. Tini w Jorge i na odwrót więc.
Tini - Może mu też się podobasz. Mam go jutro zapytać? A i Jorge mi się wcale nie podoba i ja jemu też nie.
Mechi - Nie w ogóle ci się nie podoba. Nie umiesz kłamać, a jak ja ci się zaraz zapytam.
Karol - Poczekajcie dziewczyny ktoś dzwoni.
Do Karol zadzwonił nieznany numer. Od razu wiedziałam kto to. Karol nic nie powiedziała o co chodzi tylko powiedziała, że idzie i cała w skowronkach wyszła. Tylko gdy drzwi się zamknęły ja i Mechi w śmiech. Jeszcze chwilę po plotkowałyśmy i poszłyśmy razem z chłopakami oczywiście bez Lionela do Mechi.
Jorge - Tini muszę ci coś powiedzieć. To propozycja. Nie do odrzucenia.Mechi - Ooo...
Tini - Już się boję mów o co chodzi.
Jorge - Podobasz mi się.
Mechi - I co w związku z tym?
Tini - Mechi cicho siedź.
Jorge - I chciałbym spytać czy zostałabyś moją dziewczyną?
Tini - Znamy się krótko ale ja też się w tobie zakochałam.
Ruggero - No to gratulacje. Gratulujemy to znaczy ja gratuluję nowego związku. - zaczął bardzo głośno bić brawa.
Mechi - Ja też gratuluję. - spojrzała tylko na Ruggero i się uśmiechnęła.
Ruggero - Mechi?
Mechi - Wiecie co jest już późno i...
Ruggero - Dobra jutro ci powiem. - powiedział cicho że smutkiem.
Wszyscy wrócili do domu ale narazie Karol ani nie dzwoniła ani nie pisała.
Miałam wstawić wcześniej ale dość długi i tak wyszło. Miało być po 300 a jest około 450. Jest po północy więc dobranoc misie.
![](https://img.wattpad.com/cover/79599941-288-k379464.jpg)
YOU ARE READING
Sms-y Jortini - Inna Historia
FanfictionJorge i Tini poznali się przypadkowo przez internet. Zaprzyjaźnili się i bardzo do siebie zbliżyli.