12

264 17 17
                                    

21.08.2016r.

Gadałyśmy tyle, że było już po północy, a Mechi wygadała moją tajemnicę.

Tini - Mechi... - powiedziałam nieśmiało zła ale z ulgą.

Karol - Naprawdę Tini? Przepraszam nie wiedziałam. Pewnie to przeżywałaś. - zapytała smutna.

Tini - Nie chcę ukrywać prawdy tak naprawdę i było mi trochę smutno ale nic nie mogłam poradzić, a przecież on i tak ma dziewczynę... w sumie ja tego nie powiedziałam on z nią zerwał.

Mechi - Dla ciebie? Ooo... to takie słodkie.

Karol - A może całą szóstką spotkamy się jutro u mnie?

Tini - My w czwórkę tak ale ty i Lionel nie.

Karol - Coś ty wymyśliła może każda pójdzie gdzieś z jakimś chłopakiem.

Mechi - Absolutnie nie.

Tini - Nawet o tym nie myślałam ja nigdzie nie idę.

Karol - No to o czym myślałaś?

Tini - Ja nie myślę ja to wiem.

Mechi - Co? Już się boję.

Tini - Ty nie masz czego chyba, że też chcesz. Karol może się bać bo... dziś idzie z Lionelem gdzieś.

Karol - Ale gdzie i dlaczego?

Mechi - Uff kamień spadł z serca, że nie ja.

Tini - A nie chcesz? Karol nie wiem gdzie ale powiedział mi, że mu się podobasz.

Karol - Naprawdę kiedy? - zapytała cała w skowronkach.

Tini - Nie ważne. Mechi nie odpowiedziałaś mi na pytanie.

Mechi - Może bym chciała. Może nie. Nie ważne. Ja mu się nie podobam. To by było nie możliwe. Takie zbiegi okoliczności. Ty Karol zakochałaś się w Lionelu. On w tobie. Tini w Jorge i na odwrót więc.

Tini - Może mu też się podobasz. Mam go jutro zapytać? A i Jorge mi się wcale nie podoba i ja jemu też nie.

Mechi - Nie w ogóle ci się nie podoba. Nie umiesz kłamać, a jak ja ci się zaraz zapytam.

Karol - Poczekajcie dziewczyny ktoś dzwoni.

Do Karol zadzwonił nieznany numer. Od razu wiedziałam kto to. Karol nic nie powiedziała o co chodzi tylko powiedziała, że idzie i cała w skowronkach wyszła. Tylko gdy drzwi się zamknęły ja i Mechi w śmiech. Jeszcze chwilę po plotkowałyśmy i poszłyśmy razem z chłopakami oczywiście bez Lionela do Mechi.
Jorge - Tini muszę ci coś powiedzieć. To propozycja. Nie do odrzucenia.

Mechi - Ooo...

Tini - Już się boję mów o co chodzi.

Jorge - Podobasz mi się.

Mechi - I co w związku z tym?

Tini - Mechi cicho siedź.

Jorge - I chciałbym spytać czy zostałabyś moją dziewczyną?

Tini - Znamy się krótko ale ja też się w tobie zakochałam.

Ruggero - No to gratulacje. Gratulujemy to znaczy ja gratuluję nowego związku. - zaczął bardzo głośno bić brawa.

Mechi - Ja też gratuluję. - spojrzała tylko na Ruggero i się uśmiechnęła.

Ruggero - Mechi?

Mechi - Wiecie co jest już późno i...

Ruggero - Dobra jutro ci powiem. - powiedział cicho że smutkiem.

Wszyscy wrócili do domu ale narazie Karol ani nie dzwoniła ani nie pisała.

Miałam wstawić wcześniej ale dość długi i tak wyszło. Miało być po 300 a jest około 450. Jest po północy więc dobranoc misie.

Sms-y Jortini - Inna HistoriaWhere stories live. Discover now