30 ♥

151 12 7
                                    

7.09.2016r.

Wstałam. Szybko przebrałam się i zjadłam śniadanie. Napisałam do Jorge, żeby zapytać kiedy i gdzie się spotkamy.

Ja: Hej Jorge. Jesteś? Kiedy i gdzie mieliśmy się spotkać? Już nie mogę się doczekać. ♥ ♥ ♥

Misiek: Tak wcześnie rano, a ty już na nogach i chcesz się spotkać?

Ja: Odpowiesz mi na pytanie?

Misiek: Odpowiedź brzmi: Spotkamy się za godzinę i sama dowiesz się gdzie. Przyjdę po ciebie.

Ja: Dopierooooo????? Będę płakać. Łeeeeee  :(

Misiek: Tini wtedy wytrzymałaś to teraz też. Nie płacz.

Ja: No ok już przestaję. Oby godzina minęła szybko.

Misiek: Minie szybciej niż myślisz. Obiecuję.

Ja: Wierzę ci na słowo. Pa pa. :*

Misiek: Pa pa.

Tak jak Jorge powiedział tak się stało (Jorge jest magikiem!) godzina minęła szybko. Wydawało mi się, że minęło kilka sekund i, że nie zdążyłam nic zrobić. Tak naprawdę wszystko mijało jak zwykle, a ja spokojnie zdążyłam się uszykować i idealnie na czas przyszedł Jorge (Tak zawsze przecież wie kiedy przyjść, mówiłam, że magik). Wyszliśmy razem porozmawiać w parku. Miałam wrażenie, że kiedyś już tu byłam. To znaczy byłam na pewno, ale mam wrażenie, że w tym miejscu stało się jakieś wydarzenie... ważne wydarzenie w moim życiu. Dziwię się, że skoro to ważne nie pamiętam co to mogło być.

Jorge - Pamiętasz to miejsce? (Jorge przeczytał myśli Martiny i jej przemyślenia)

Ja - Ha! Czyli to jakieś ważne miejsce, które miało wpływ na moje życie?

Jorge - Cieszysz się, a nie wiesz c to?

Ja - Skąd wiesz, że nie wiem.

Jorge - Bo nie miało to wpływu na twoje ale nasze życie.

Ja - Nie bądź taki tajemniczy, jak to coś ważnego to przepraszam, ale powiedz o co chodzi.

Jorge - Nie pamiętasz gdzie było nasze pierwsze spotkanie?

Ja - To było to ważne wydarzenie, Jorge przepraszam, wybaczysz?

Jorge - Hmm... zastanówmy się... tobie bym nie wybaczył.

Ja - Jesteś kochany.

Jorge - Ale nie po to chciałem się tu z tobą spotkałem. Wiem, że może wydawać ci się to głupie, ale chciałem zaśpiewać z tobą piosenkę. Nigdy nie pokazywałaś mi jak śpiewasz i specjalnie dlatego napisałem nową piosenkę. Uczynisz mnie najszczęśliwszym człowiekiem na świecie i pokażesz jak śpiewasz?

Ja- Ja, ja... nie wiem.

Po kilku próbach Jorge udało mu się mnie namówić. Nie mogłam odmówić, bo specjalnie dlatego napisał tą piosenkę. Po zaśpiewaniu Jorge stał nie ruchomo. Powiedział, że zaśpiewałam pięknie i ma dla mnie propozycję nie do odrzucenia, która będzie też niespodzianką. Powiedział, żebym dała mu czas do jutra i wszystkim się zajmie. Boję się głupich pomysłów Jorge, ale jednocześnie nie mogę się doczekać.

Czy wy myślicie o tym samym co ja? Piszcie w komentarzach czy się domyślacie ale nie piszcie co to, a dziś trochę dłuższy rozdział.

Sms-y Jortini - Inna HistoriaWhere stories live. Discover now