Rozdział 12

2.1K 179 26
                                    

Zayn POV

Po trzech dniach od spotkania z Gigi, dziewczyna odezwała się do mnie i za jakieś 5 minut ma być w moim mieszkaniu. Od mojej kłótni z Niallem, ograniczyłem nasz kontakt praktycznie do zera, chociaż dostaję po kilkanaście smsów dziennie z prośbą o rozmowę, byłem bliski ugięcia się, ale w ostatnim momencie się opamiętałem. W końcu usłyszałem dzwonek do drzwi i poszedłem je otworzyć, zdziwiłem się widząc oprócz Gigi nieznanego mi chłopaka, muszę przyznać, że jest przystojny, ale totalnie nie w moim typie, wolę delikatniejszych chłopaków, a on miał masę tatuaży, tunele, fullcap odwrócony tyłem do przodu, czarną bluzę i czarne podarte spodnie.

- Hej Zayney. - Gigi ucałowała mój policzek - To jest Jake, brat mojej przyjaciółki i zgodził się nam pomóc. - przedstawiła chłopaka, a my podaliśmy sobie ręce - Rozumiem, że się nie rozmyśliłeś spytała.

- W żadnym razie, wszystko aktualne. - odparłem - Chcecie coś do picia? 

- Kawę poproszę. - rzuciła dziewczyna.

- Jake? - zwróciłem uwagę chłopaka.

- Woda będzie okej. - uśmiechnął się.

Przyniosłem napoje, oboje siedzieli na kanapie w salonie, a ja usiadłem na fotelu obok nich, widziałem że Gigi była w swoim żywiole po tym jak profesjonalnie do tego wszystkiego podeszła.

- Okej udało mi się dogadać z Holly, nie było łatwo, ale umówiłyśmy się na piątek, na jakieś wyjście na miasto. Będzie nasza grupa znajomych, plus Holly powiedziała, że weźmie Nialla, a Wy - wskazała na mnie i Jake'a - będziecie tam akurat na swojej "randce". - pokazała palcami cudzysłów.

- W ogóle nie masz nic przeciwko temu Jake? - spojrzałem na chłopaka.

- Jest w porządku. - wzruszył ramionami i uśmiechnął się.

Wydaje się być miły, a jego wygląd wskazuje na coś zupełnie innego, no ale cóż nie należy oceniać książki po okładce.

- Okej to wszystko ustalone, wyślę Wam smsy co miejsca i godziny kiedy wyjdziemy, a teraz Was chłopcy zostawiam samych, poznajcie się i tak dalej. - rzuciła Gigi, dała nam po całusie w policzek i wyszła z mojego mieszkania.

- Piwa? - zaproponowałem.

- Kurwa tak. - chłopak wyciągnął się na kanapie.

Przyniosłem po puszcze piwa, na początku atmosfera była dość niezręczna, ale Jake okazał się być bardzo w porządku, rozegraliśmy parę rund w fifę, pokazałem mu zdjęcie Nialla i opowiedziałem całą naszą historię, obejrzeliśmy film i nawet nie wiem kiedy wybiła 22.00, Jake powiedział, że musi się zbierać, a ja postanowiłem odprowadzić go do windy.

- To co w czwartek idziemy na mecz? - spytał Jake w celu potwierdzenia.

- Jasne. - przytaknąłem bo miał cholerne bilety na mecz, który wyprzedał się 2 miesiące temu, a ja nie miałem pieniędzy.

Przycisnąłem guzik od windy i czekaliśmy, aż zatrzyma się na naszym piętrze, w tym czasie Jake rzucił jeszcze jakimś beznadziejnym żartem, który był tak głupi, że aż śmieszny. Drzwi windy się otworzyły, a ja zamarłem bo w środku był Niall, Jake chyba zorientował się kim on jest bo uśmiechnął się do mnie.

- Do do czwartku Zee? - pocałował mój policzek, a ja przytaknąłem.

- Hej. - rzuciłem do Nialla.

- Cześć. - spojrzał na mnie z bólem.

Drzwi od windy się zamknęły, a ja wróciłem do mieszkania, wzrok którym obdarzył mnie blondyn był straszny, czułem się źle z tym co robię, ale niech on teraz zobaczy jak czuję się za każdym razem kiedy widzę go z Holly. Mój telefon dał o sobie znać, więc wziąłem go do ręki i odczytałem smsa.

Jake: Gdyby wzrok mógł zabijać, to Twój kochaś w windzie zabiłby mnie kilka razy. Zazdrość murowana ;)

Zaśmiałem się, bo plan już zaczął działać, zdziwiłem się dostając kolejną wiadomość, tym razem od samego Nialla.

Niall: Do mnie nie raczysz się odezwać, a widzę że świetnie się bawisz? Super Zayn, dzięki za wyrozumiałość.

Przewróciłem oczami na tą wiadomość. Wyrozumiałość? Serio? Pokręciłem głową po czym opisałem całą sytuację i wysłałem wiadomość do Gigi, która była zachwycona obrotem sytuacji. Więc przedstawienie rozpoczęte.

*****************************************************

Wena to coś pięknego :3 A Wasze gwiazdki i komentarze tylko motywują ♥

Jak tak dalej pójdzie rozdziały serio będą codziennie xD

Dobra mam napisany kolejny, więc jak będzie spora aktywność i gwiazdki i komentarze to może wieczorem jeszcze jeden wstawię :D

ziallxziall

Holiday madness || ZiallOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz