Zayn POV
- Zayn nie. - rzucił Jake, gdy chciałem zdjąć jego koszulę.
- Czemu? - uniosłem brew.
- Serio, jeśli sytuacja nie byłaby taka jaka jest przespałbym się z Tobą, ale będziesz tego żałował Zayn. - westchnął - Kochasz Nialla, a to by Was zabiło.
- Może i masz rację, przepraszam. - przetarłem dłońmi twarz.
- Ej jest okej, za dużo emocji jednego dnia. - poklepał mnie po plecach.
- Jestem beznadziejny. - jęknąłem.
- Nie jesteś beznadziejny, jesteś zagubiony. - stwierdził.
- Dzięki Jake. - odparłem.
- Za co? - spytał.
- Za to, że mi pomagasz, że mnie ogarniasz i nie pozwalasz robić głupot. - odparłem.
- Czego nie robi się dla przyjaciół, ale wisisz mi przysługę stary. - zaśmiał się.
Byłem zmęczony dzisiejszym dniem, więc wyjąłem komplet pościeli dla Jake'a i przygotowałem mu kanapę do spania, dałem też ręcznik, aby mógł się wykąpać spokojnie. Sam nie mogłem zasnąć mimo całego zmęczenia, a jak zwykle myśl że on tam na górze śpi z nią w jednym łóżku wcale mi tego nie ułatwiał.
***
Niall POV
Przez cały czas krążyły mi po głowie słowa Zayna "ona albo ja", z jednej strony oczywistym było to, że to on jest moim wszystkim, a z drugiej cholernie bałem się zmiany w moim życiu. Widok Zayna ruszającego do przodu był okropny, jestem pieprzonym egoistą i dupkiem.
- Ni chodź już do łóżka. - w progu kuchni stanęła Holly w samej koszuli nocnej.
Dziewczyna podeszła do krzesełka na którym siedziałem i położyła dłonie na moje ramiona, jej dotyk dla mnie nie był przyjemny, jej ręce były zbyt drobne i zdecydowanie za zimne, to nie były dłonie Zayna. Jej dłonie nagle zjechały na moją klatkę piersiową, a ja wzdrygnąłem się bo wiem do czego chce doprowadzić, po chwili poczułem usta Holly przy mojej szyi.
- Holly nie. - westchnąłem.
- Niall no, nie kochaliśmy się już od dobrych dwóch miesięcy. - jęknęła, dalej wodząc dłońmi po mojej klacie.
Wstałem ze swojego miejsca, zrzucając z siebie ręce blondynki, spojrzałem na nią i widocznie nie była zadowolona z tego obrotu spraw.
- Nie widzisz, że coś jest nie tak? - rzuciłem do niej.
- Widzę, że jest coś nie tak ostatnio z Tobą Niall, masz jakieś fochy, unikasz jakiegokolwiek kontaktu ze mną, o co do kurwy chodzi? - podniosła głos.
- Widzisz? Nie potrafisz ze mną rozmawiać! W kółko się na mnie wydzierasz, ograniczasz mnie i mówisz co mam robić! - tym razem to ja podniosłem głos - Nie na tym polega związek Holly. - dodałem już spokojniej.
- Skoro tak Ci źle to co tu jeszcze robisz? - warknęła.
Zrobiłem wielkie oczy, potrząsnąłem głową i poszedłem do naszej sypialni, wyjąłem walizkę spod łóżka i zacząłem wrzucać do niej rzeczy, poczułem jej wzrok na sobie, ale nie miałem zamiaru przerywać tego co robiłem, chciałem pójść do łazienki po moje rzeczy, ale dziewczyna zagrodziła mi przejście.
- Co Ty robisz? - spytała i usłyszałem, że jej głos się załamuje, ale nie mogłem teraz się poddać.
- Pakuje się. - odparłem sucho.
- I niby gdzie się wyniesiesz? - prychnęła.
- Jak najdalej od Ciebie. - odparłem i siłą przeszedłem do łazienki.
W trakcie kiedy zabrałem walizkę, założyłem buty oraz kurtkę, dziewczyna spanikowana patrzyła się na mnie, wybuch emocji nastąpił kiedy wyjąłem klucze z kieszeni i oddałem je jej do ręki.
- Nie zostawiaj mnie Niall. - pociągnęła nosem.
- To nie ma sensu Holly, wpadnę na dniach po resztę moich rzeczy. - dla mnie to też było ciężkie, bądź co bądź przyzwyczaiłem się do tego, że praktycznie od zawsze była.
- Niall... - zachrypiała.
Bez słowa wyszedłem z pomieszczenia i zjechałem windą na parter, nie miałem pojęcia co ze sobą zrobić, usiadłem na walizce i zacząłem się zastanawiać, gdzie mógłbym się podziać, w tym przypadku miałem tylko jedną opcję, więc postanowiłem spróbować.
Zapukałem do drzwi, słyszałem ciche przeklinanie i narzekanie "kto to może być o tej porze do cholery", chwilę później było słychać szczęknięcie zamka i drzwi się otworzyły.
- Wiem, że to nie najlepsza sytuacja, ale mógłbym się u Ciebie zatrzymać na chwilę? - zapytałem z nadzieją.
******************************************************************
Dum, dum, dum....
Do kogo postanowił Niall zwrócić się o pomoc?
W ogóle zbliżamy się wielkimi krokami do końca tego ff i tu pytanie chcecie nowe ff z Ziallem? Mam jakiś tam pomysł :3
ziallxziall
CZYTASZ
Holiday madness || Ziall
FanficNiall który mieszka w Dublinie, wyjeżdża na wakacje do swojej ciotki, która mieszka w Blackpool. Ma tam spędzić cały miesiąc razem ze swoim kuzynem Lukiem. Co się stanie, gdy spokojny chłopak pozna pewnego siebie i bezpośredniego Zayna Malika? Czy t...