31. Obiecuję.

298 36 20
                                    

- Gol! - krzyknął blondy, wyrzucając ręce do góry i przedłużając samogłoskę.

- Łał. - mruknęłam unosząc wzrok znad telefonu.

Drużyna Nialla przez cały mecz przegrywała i jedyne co słyszałam to przekleństwa wydobywające się z jego ust.

- Masz świadomość tego, że oni już nie wygrają? - zapytałam, a chłopak posłał mi mordujące spojrzenie.

- Zostało piętnaście minut, kochanie. - przerwał - Dla nich nie ma niemożliwego. - zaśmiałam się.

Czas minął, a mecz zakończył się remisem. Tak jak myślałam, Niall był jeszcze bardziej zdenerwowany. Skierowałam się w stronę schodów.

- Jestem zmęczona, idę do pokoju. Jak będzie ci się chciało, to przyjdź. - powiedziałam nawet nie kierując wzroku na jego osobę.

- Dobrze. - odparł.

Wolałam, żeby Niall odetchnął i wyżył się na wszystkim, tylko nie na mnie. Przekroczyłam próg pokoju i opadłam na łóżko. Wpatrywałam się w sufit, analizując dzisiejsze zachowanie blondyna. Był jakiś... dziwny. Nie wiem, zrobiłam coś nie tak? Wypuściłam głośno powietrze.
Nagle do pokoju wszedł Niall. Położył się obok mnie i objął dużymi rękami. Nie potrafiłam być na niego zła. W momencie, w którym dotknął mojego ciała po prostu wymiękłam. Wtuliłam się w niego, zaciągając się zapachem jego perfum. Blondyn spojrzał w moje oczy i odgarnął kosmyki włosów, które opadały na moje czoło. Pogładził skórę mojego policzka kciukiem i złożył tam krótki pocałunek.

- Chcę zabrać cię w jedno miejsce. - powiedział nie odrywając wzroku od moich oczu.

- Jakie? - zapytałam zaciekawiona.

- Niespodzianka. - posłał mi tajemniczy uśmiech.

Naprawdę dziwiło mnie jego zachowanie. Raz zachowywał się jak dobry, kochający chłopak, a drugim razem jakby był całkiem kimś innym. Nie lubiłam kiedy był taki obojętny.

- Ostatnio poświęcam ci trochę mało czasu, ale to się zmieni. - powiedział głaskając mnie po policzku - Obiecuję. - szepnął.

- Powiesz mi co się dzieje? - zapytałam, w głebi duszy mając nadzieję, że jednak coś z niego wyciągnę.

- Próbuje znaleźć jakąś pracę. - zmarszczyłam brwi.

- Na czas wakacji? - zapytałam.

- Nie. - wypuścił głośno powietrze - Muszę zacząć jakoś zarabiać. Nie mogę ciągle brać pieniędzy od Grega.

- Mogę ci pomóc. - złapałam za jego dłoń - Niall, wiem, że chciałeś iść na studia.

- Do tego trzeba mieć kasę. - odwrócił wzrok - Nie będę brał od ciebie pieniędzy, to ja powinienem kupować ci kwiatki, pluszaki i być codziennie przy tobie. - zrobił krótką przerwę - Na tę chwilę nie mogę ci tego zapewnić, przepraszam.

Podniosłam się do pozycji siedzącej i przełożyłam jedną nogę przez jego ciało. Złapałam za jego policzki i delikatnie musnęłam jego usta.

- Wystarczy, że po prostu będziesz. - oparłam moje czoło o jego - Nie rezygnuj z planów na przyszłość, pomogę ci jakoś zarobić.

- Kocham cię, Renesmee. - powiedział i połączył nasze usta w głębokim pocałunku.

Chłopak ssał i lekko zagryzał moją dolną wargę, a ja totalnie pogrążyłam się w jego czynach. Byłam jak zaczarowana. Tylko Niall tak na mnie działał.

- Ja ciebie też. - odparłam, gdy odsunęliśmy się od siebie.

Przytuliłam się do chłopaka i oparłam głowę o jego klatkę piersiową.

Friend is secret. ||Niall HoranOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz