W klubie

17 4 5
                                    

-To co Kamila- namawiałam ją dalej.

Posłała mi gniewne spojrzenie.

-Nie ma mowy!- syknęła.

-Oj chodź- chwycił ją za rękę Piotrek. Zarumieniła się momentalnie- zatańczę z tobą. Poświęcę się, jak już trzeba.

Chłopaki wybuchnęli śmiechem. Zaczęli tańczyć w rytm muzyki i żartować z chłopaka. Bartek udał, że tańczy na rurze, po czym posłał Hannie kuszące spojrzenie. Chciało mi się śmiać, ale postanowiłam pozostać poważna dopóki Kamila się nie zgodzi. Dzignęłam ją łokciem.

-To co?

-No dobra- mruknąła. Zerknęła na stojącego obok niej chłopaka. Ten uśmiechnął się do niej.

-Musicie się jeszcze przebrać- doradziłam.

Wszyscy udaliśmy się na poszukiwania jakieś garderoby, pokoju, cokolwiek. Te wszystkie striptizerki musiały gdzieś się przebierać. 

Karol wskazał ręką skąpo ubraną dziewczynę, idącą do jakiegoś pomieszczenia. Postanowiliśmy, że pójdziemy za nią. Po minucie znaleźliśmy się w dość małym pokoju, z dużym lustrem. Po prawej stronie wisiały różnego rodzaju kostiumy.

-Ej, Kamila- pokazałam przyjaciółce ubrania.

-Zabije cie kiedyś- widać było, że ten pomysł jej się średnio podoba.

Kobieta, za którą szliśmy odwróciła się i popatrzyła na nas pytająco. Złożyła ręce i czekała na wyjaśnienia.

-Em...koleżanka od dzisiaj tutaj pracuje- jąkałam się- hm...może byś jej pomogła coś fajnego wybrać? No wiesz jeszcze nie jest tak doświadczona, jak pani...- dodałam.

Blondynka uśmiechnęła się szeroko, pokazując przy tym swoje białe i równe zęby.

-Ah, trzeba było tak od razu!- wybuchnęła śmiechem.

Podeszła do ubrań i zaczęła przekładać kostiumy. Niektóre wyciągała i przypatrywała się raz na ubranie, a raz na Kamile, szukając czegoś co pasowało by dla przyjaciółki. Chłopaki śmiali się pod nosem.

-I jeszcze coś dla tego chłopczyka- Dawid pokazał na Piotrka.

Kobieta skinęła głową poważnie. Chciało mi się śmiać, ale powstrzymałam się. Wkońcu blondynka znalazła coś, co ewidentnie przypadło jej do gustu i pokazała Kamili i Piotrkowi. Był to kostium króliczka. Stanik, mejteczki, które równie dobrze zastąpiłabym cienkim szcznurkiem i do tego wszystkiego były uszy oraz ogonek w kolorze bladego różu. Kostium chłopaka był podobny, no oczywiście bez stanika. Też miał uszy i ogonek. Chłopaki wybuchnęli głośnym śmiechem. Kobieta podeszła i dała im ubrania. Kamila wyglądała bardzo zabawnie, zrobiła się czerwona, jak burak. Podeszłam do niej i wyszeptałam jej do ucha:

-Też cię kocham.

Popatrzyła na mnie krzywo i wyrwała mi z ręki ubranie, które chciałam jej potrzymać. Pobiegła do przebieralni i po chwili wyszła. Zakrywam ręką usta powstrzymując śmiech. Po pięciu minutach dołączył do niej Piotrek, widocznie dość długo zajęło mu ubranie stroju króliczka. Tak jakby nigdy tego nie robił...no dziwne.

Chłopaki żartowali z niego. Biegali w kółko wokół chłopaka i nucili pod nosem jakąś piosenkę Disco Polo.

-Ej, cicho- syknęłam. Wiedziałam, że chłopak robi to specjalnie dla Kamili, co naprawdę było słodkie. Pozwalał na żarty z siebie, byle żeby Kamili nie było smutno. No no, nie powiem, prawdziwy mężczyzna.

-To chodźcie- powiedziałam.

  Wyszliśmy z pokoju. Poszukałam wzrokiem sceny i szybko udaliśmy się w jej kierunku. Po drodze pare typów zaczepiało Kamile. Ta wyglądała, jakby zaraz miała im przywalić. Ah, moja szkoła!

Kamila wydrapała się na scene, a po niej Piotrek. Stanęli w blasku reflektorów. No no wyglądali, jak prawdziwe gwiazdy. Porno..?

Bałam się o przyjaciółkę. Przez chwilę stała nie ruchomo. Chciałam do niej pójść i zabrać z tej zasranej sceny, ale ta wskoczyła na rurę i zaczęła tańczyć. Robiła różne szpagaty, fikołki, dziwne figury i do tego wszystkiego posyłała kuszące spojrzenia. Wszyscy ze stojących pod sceną osób na nią patrzyły. Oczy mężczyzn oglądających ją, zabłysnęły. Wyglądała, jak profesjonalistka. Miałam ochotę zrobić jej zdjęcie, ale z tego zrezygnowałam, gdyż bałam się o swój telefon. Po chwili zobaczyłam chłopaka. Podszedł do niej i odwrócił się tyłem do widowni. Tylko głowę skierował w naszą stronę i zaczął rytmicznie tańczyć tyłkiem, potrząsając ogonkiem. Pokazał środkowy palec chłopakom, którzy właśnie leżeli na podłodze i trzymali się za brzuchy. Widocznie bolały ich od śmiechu. Odwróciłam się na pięcie, pociągnęłam za sobą tylko Weronike i Hanne. Szybko udałyśmy się szukać Kubę.

ProfilerOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz