-To co teraz zrobimy?- zapytałam brata.
-Nie wiem- wzruszył ramionami.- Musimy jakoś udowodnić jej winę.
-Nurtuje mnie jeszcze jedna sprawa- spojrzałam na Sebe.
-Jaka?
-Kto zamordował naszą mamę?- widziałam, że chłopakowi zrobiło się smutno. Spuścił głowę.- Myślisz, że Marta ma z tym coś wspólnego?
-Nie wykluczone. Możliwe, że chciała się zemścić na nim i na matce. Zraniona kobieta nie zna granic- westchnął.
-Pojebana jakaś- mruknęłam. Seba przytaknął głową.
Postanowiliśmy wybrać się razem do kina na jakąś komedię. Chciałam się trochę wyluzować.
O 20:00 miał zacząć się film. Przyjechaliśmy trochę wcześniej, więc postanowiliśmy pójść coś zjeść. Udaliśmy się do chińskiej restauracji i zamówiliśmy sushi. Chwilę czekaliśmy na jedzenie w ciszy i spokoju. Nie odzywałam się do brata, oprócz pojedyńczych zdań dotyczących posiłku. Wkońcu niezręczne czekanie przerwał kelner. Przyniósł sushi, które wyglądało bardzo dobrze.
Wzięłam od razu jeden i włożyłam do ust. Rozpłynęłam się i sięgnęłam po kolejny kawałek. Zerknęłam na brata, który z uśmiechem się mi przyglądał. Spojrzałam na niego pytająco, też się uśmiechając.
-Nie zmieniasz się. Dalej kochasz sushi.
Uśmiechnęłam się. No prawda. Nie zmieniam się i tylko pod względem gustu smakowego? Chrząknęłam. Seba popatrzył się na mnie.
-No niestety jestem taka, jak kiedyś- mruknęłam i włożyłam sushi do buzi.
-Niestety? Zajebista jesteś, jak i byłaś- posłał mi oczko.
Westchnęłam.
-Jestem zepsuta- poczułam spływającą łzę.
-Ej mała- popatrzył na mnie zaniepokojony.- Co ty gadasz.
-Nie mam uczuć. Nie potrafię kochać. Jedyną osobą, do której coś czuję jesteś ty. Nikt inny. Nie umiem już ufać.- Schowałam twarz w dłoniach i rozpłakałam się.
Chłopak przesiadł się i przytulił mnie. Pogładził moje długie i kasztanowe włosy.
Spojrzałam na niego.
-Uśmiechnij się- poprosił.
Wykonałam to o co poprosił, żeby nie sprawiać mu przykrości. Odwzajemnił uśmiech i otarł mi łzy.
Wstałam.
-Chodź, bo się spóźnimy- podałam mu rękę.
Złapał ją i poszliśmy do kina. Punktualnie weszliśmy do sali kinowej i zajęliśmy miejsca. Film miał się zacząć za pięć minut. Rozglądnęłam się. Zauważyłam siedzącego nie daleko mnie ładnego chłopaka. Miał jasne blond włosy i lśniące oczy, o przebiegłym spojrzeniu. Od czasu do czasu na niego zerkałam. Przyglądał mi się. Czułam się dość dziwnie. Coś mi się w nim nie podobało.
CZYTASZ
Profiler
Teen FictionMłody, przepełniony żalem i chęcią zemsty Sebastian postanawia pójśc w ślady za swym ojcem profilerem. Ma zamiar odkryć kto jest mordercą i wyrównać wyrządzone krzywdy. Niestety na drodze do celu stanie mu wiele ludzi, z którymi będzie musiał sobie...