Niall POV'S:
Kiedy Camilla zasnęła, wyłoniłem się z naszego domku i zapaliłem papierosa starając się aby dym nie wlatywał do środka. Nogi zwisały mi w dół, a ja dodatkowo nimi poruszałem, aż do momentu, gdy moja wyobraźnia nie podpowiedziała mi, że coś może mnie za nie pociągnąć. Mózg to taki narząd, że gdy już pomyśli się o czymś strasznym raz, później pojawiają się kolejne myśli, przypominają się horrory, a jakby nie było śpię prawie w lesie. Miałem ochotę przywalić sobie w twarz, gdy przed oczami miałam drogę bez powrotu czy jakiś inny film grozy. Gdy już z powrotem byłem w środku, poczułem potrzebę bycia bliżej Cami, jakby to miało dodać mi otuchy, dlatego przytuliłem się do niej i starałem nie zwracać uwagi na odgłosy z dworu.
- Ktoś tu cykora złapał. - usłyszałem nagle Cami, która jednak nie spała.
- Wcale nie, po prostu mi zimno. - wybroniłem się i zatopiłem nos w jej pachnące truskawkami włosy.
- Oczywiście. - odrzekła z sarkazmem. - Ale spoko, też nie mogę zmrużyć oka.- skwitowała i odwróciła się twarzą do mnie. - A skoro już się przytulasz to skorzystam z okazji i się wlepię, bo być może jutro znów będziesz wredny.
- Nie będę. - zaśmiałem się i objąłem Cami, która zamilkła i Bóg jeden wie co ma teraz w głowie.
Leżeliśmy tak kilka minut i żadne z nas nie poruszało tematu, a ta sytuacja sprawiła, że jest mi jakoś tak dobrze. Daję jej to o czym marzyła i sam czuję się potrzebny i obdarzony sympatią.
- O czym myślisz? - szepnąłem, gdy chwilkę wcześniej zaczęła się nieco wiercić.
- O tym, że leżenie na deskach już nie daje mi takiej frajdy jak w dzieciństwie. - mruknęła.
- Niewygodnie Ci? - syknąłem, ponieważ doslownie w tej samej chwili przez przypadek mocniej docisnęła się do mojego krocza podczas obracania.
- Idziemy do domu? - zapytała zażenowana, ignorując zupełnie moje pytanie.
- chyba jednak wolę zostać tu niż zejść na ziemię. - odrzekłem i położyłem dłoń na jej biodrze, czoło przykładając do jej karku.
- Niall, dziwny jesteś. - usłyszałem i nie musiałem dociekać o co jej chodzi, bo wiem, że ona po prostu nie pojmuje mojej dziwnej przemiany.
- Bo Cię przytulam?
- Ty się z kimś założyłeś no nie? - palnęła i zerwała się do pozycji siedzącej.
- Przewrażliwiona jesteś. - mruknąłem spokojnie. - Po prostu przejrzałem na oczy i daję Ci szansę na przyjaźń. - skwitowałem, starając się ją przekonać. - Nie wariuj Cami, bo skoro ja dałem Ci szansę na przyjaźń, to chyba ty musisz dać mi jeszcze odrobinę zaufania.
![](https://img.wattpad.com/cover/91482730-288-k294772.jpg)
CZYTASZ
Gwiazdor - ZAKOŃCZONE
FanficNajsłwaniejszy boysband świata, pieniądze, imprezy i seks zmieniły życie Niall'a. Już dawno zapomniał jak wyglądała jego codzienność w Mullingar, gdy był zwyczajnym, grzecznym szesnastolatkiem. Pochłonięty swoją popularnością zupełnie nie przejmuje...