Przesiedziałem w pokoju całe popołudnie i dopiero teraz mam zamiar przeprosić Camille, gdy już naprawdę wszystko przemyślałem i wiem, że zadałem jej sporo bólu w i tak nie do końca udanym życiu.
Wymknąłem się po cichu na korytarz i stanąłem pod jej drzwiami. Chciałem zapukać, jednak usłyszałem jak cicho płacze i doznałem zdarzenia ze świadomością, że naprawdę mocno ją rani fakt, że bierze udział i jest ofiarą w moich przepychankach z Simon'em, przez którego już drugi raz ranię jakąś dziewczynę.
Bardzo nie lubię przypominać sobie o Holly, która do samego finału x-factor'a była przy mnie, a po pół roku trwania zespołu Simon uznał, że ona nie pasuje do mnie, bo jest zbyt przeciętna by być laską gwiazdora. Wybrałem sławę, a ona po czasie nauczyła mnie być bezdusznym gnojkiem.
Lepiej jednak będzie jeśli dam jej teraz spokój, bo nie wiem co mógłbym jej powiedzieć i nie chcę swoim zachowaniem czegoś zepsuć, a bywam dość impulsywny, gdy widzę łzy.
Wróciłem się do sypialni i położyłem się na łóżku, odpalając papierosa.
I zateslniłem, zatęskniłem za domem, za rodziną. Zdałem sobie sprawę, że mam szczęścia, że ją posiadam, bo Camilla jako sierota dość ciężko radzi sobie w życiu. Mam też przyjaciół, a ta dziewczyna jest ciągle sama...
Postanowiłem odezwać się do kogoś, kto pomoże zrekompensować jej troski wywołane moją osobą.
Ja: Co powiesz na wielkie ognisko ze starym przyjacielem i jego brzydkim kaczątkiem?
Harry: Ha! Odezwałeś się! Już myślałem, że straciłem przyjaciela.
A co to to brzydkie kaczątko, twój penis?Ja: Camilla idioto. Chciałbym ją trochę uszczęśliwić i poznać ją z wami.
Harry: Kurwa, masz temperature? Nie, to nie pisze Niall Horan, Niall Horan nie uszczęśliwia ludzi, jeśli nie musi.
Ja: Weź chłopaków i przyjedź tu, tylko weźcie namioty.
Harry: Dobra, tylko wyjaśnij mi co do kurwy. Cię ugryzło.
Ja: Żal mi jej po prostu.
Harry: A pamiętasz naszą rozmowę przy piwie?
Ja: ?
Harry: No to, że gdyby przestała być dziewicą była by ładniejsza... Mogę się nią zaopiekować?
Ja: Zaopiekuj się Kendall lepiej.
Harry: Zakochałeś się w tej pannie?
Ja: Ledwo zdążyłem ją trochę polubić i to tyle.
Harry: Będziemy jutro.

CZYTASZ
Gwiazdor - ZAKOŃCZONE
FanfictionNajsłwaniejszy boysband świata, pieniądze, imprezy i seks zmieniły życie Niall'a. Już dawno zapomniał jak wyglądała jego codzienność w Mullingar, gdy był zwyczajnym, grzecznym szesnastolatkiem. Pochłonięty swoją popularnością zupełnie nie przejmuje...