O drugiej w nocy usłyszałam mocne pukanie, pff to nie było pukanie, to było walenie, ktoś pierdolił moje drzwi?
Co to to nie..Podeszłam do drzwi przy których stała po chwili też moja mama.
-czego-powiedziałam uchylając drzwi jednak był zaczepiony ten taki łańcuszek.
-no może chce wejść do domu?-parsknął ironicznie ojciec.
-to już nie twój dom.-oznajmiła mama.
-jeszcze za mną zatęsknicie-odparł, zabrał walizki i odjechał.
-idź spać, mamo, dobranoc-powiedziałam przytulając ją mocnoo.
-dobranoc.
Skierowałam sie spowrotem do pokoju i zauważyłam jasny wyświetlacz mojego telefonu. Ehh i tak mi sie juz nie chce spać.
Josta: jeszcze nie śpisz, księżniczko?
Zignorować? A jeśli odpisze, zaczne pisać, i dowiem sie kim jest?
Dwie opcje, jedno wyjście.Ja: jak widać ;)
Josta: ktoś tu ma dobry humorek?
Ja: korzystaj póki możesz :)
Josta: to może od razu przejdziemy do mojego łóżka? B)
Ja: nara.
Nikt nie będzie mnie obrażał.
To nie była obraza, cwelko, brak ci tekstu i poczucia humoru.
Może i masz racje. Gadam sama ze sobą, serio?
Ja nie jestem tobą.
A kim?
Zdrowym odzwierciedleniem ciebie, szmato.
Spadaj.
Słuchaj co mówie, a daleko zajdziesz.
Nie ufam ci.
Zaufaj. Co ci szkodzi?
W sumie...
Josta: nie nie nie obrażam cie
Ja: ok.
Josta: masz jakiś wrogów?
Ja: czemu akurat o to pytasz?
Josta: tak jakoś.
Ja: no tak mam wroga, Bieber ma zaszczyt nim być.
Josta: czemu on jest twoim wrogiem?
Ja: dręczył mnie w szkole, może dlatego?
Josta: ale z niego chuj, dręczyć księżniczke? Obiecuje, że już nigdy cie nie tknie, misiu *-*
Ja: i szmata, dziwka, męska kurwa, kurwiszon, korniszon
Josta: ...korniszon?
Ja: nie lubie korniszonów ok?
Josta: idź spać bby *-*
Josta: ps. Słodka piżamka.
CZYTASZ
What Do You Mean? J.B._L.C.
FanfictionLily to typowa buntowniczka. Niewinnie zakochuje się w swoim stalkerze, Justinie, który perfidnie wykorzystuje ją. Co będzie dalej? Dowiedz się czytając książkę zapraszam! ;) @crybizzlebaby robiła okladke dzięki ♥ Ig-mymanialife 539miejsce w ff->03...