!42!

267 18 0
                                    

Po chwili rozglądania Justin podbiegł do mnie i mocno przytulił...pamiętam o tym, co sie stało, jednak byłam w niebezpieczeństwie a on był jedyną osobą którą to chyba zainteresował, prócz rodziców chyba.

-juz dobrze-wyszeptał w moje włosy. Nawet nie wiem, kiedy moje nogi znalazły sie w górze, oplotłam nimi talie Josty a ten ruszył w stronę domu.

*

-Lily dziecko gdzie ty byłaś?
Ze szpitala dostaliśmy rano zawiadomienie, że wyszłaś do domu?-dociekała moja mama kiedy tylko otworzyła drzwi.

-hej, mi ciebie też miło widzieć. Byłam ymm przejść sie z Justinem-skłamałam-i tak jakoś wyszło.

-z justinem? Po tym wszystkim?

-uspokoj sie. Pogadamy jutro dobrze? Jestem zmęczona.

-ja może lepiej pójdę, branoc-rzekł Justin i opuścił nasz dom.

What Do You Mean? J.B._L.C.Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz