!19!

311 19 17
                                    

Kolejny dzień?
Naprawde ?
Czemu noc trwa tak krótko!

Ruszyłam dupsko, ogarnęłam sie, ubrałam czarne legginsy i fioletową bluzke.

-hej mamo-powiedziałam wchodząc do kuchni ale nie uzyskałam odpowiedzi. Na stole leżała kartka, na której było napisane:

''Lily, wyszłam wcześniej do pracy, będe o 19. Na stole masz śniadanie i pieniądze.
Mama :) ♥

No ok.
Zjadłam śniadanie, ubrałam buty, zabrałam plecak i wyszłam z domu zamykając go na wszystkie zamki.

Wyjęłam telefon...serio? 8;35??? Lekcje mam na 9;50..
Super.

Josta: nie idziesz do szkoły?

Ja: mam na 9;50...

Josta: moge ci znaleźć ciekawe zajęcie B))

Ja: burdel ci nie wystarcza?

Josta:  po co mam chodzić do burdelu, mam ciebie B))

Ja: skończ.

Josta: idziesz w piątek na impreze u Jima?

Ja: kurwa zapomniałam o tym ale ide..

Josta: sama idziesz?

Ja: nie, wróżbita maciej będzie mi towarzyszył...

Josta: tylko go nie upij bo nie będe znał swojej przyszłości

Ja: postaram sie :")

Ja: do której kl chodzisz?

Josta: powiem tylko że jestem starszy od ciebie o dwa latga ^°^

Ja:wiek Justina o njee

Schowałam telefon stojąc już przy budynku szkoły.
9;32 tak szybko? No ok.

Wolnymmm krokiem skierowałam sie do szafek zostawić nie potrzebne chwilowo książki.

-c-cześć-usłyszałam za sobą

-ta hej.

-idziesz w piątek na tą impreze u Jima?

-ide a co?

-bo pomyślałem, że....że możemy iść razem..

-w sumie...czemu nie...

Najgorsza decyzja w twoim życiu. Ostrzegam.

-przyjde po ciebie o 16-uśmiechnął sie i poszedł....

Odmów to! Źle robisz!!

Spierdalaj, ja tu rządze.

Usiadłam na ławce i wyjęłam telefon z kieszeni..

Ja: Paul.....gdzie sie podziewasz?

Paul: no na przykład siedze na matmie?

Ja: na przerwie przy mojej szafce.

Paul: kk.

*

-no hej, stało sie cos?-zapytała podchodząc do mnie

-tak, znaczy nie...nie wiem...

-dawaj, mów.

Opowiedziałam jej całą sytuacje, była zdziwiona.

-noo to chyba dobrze? Stara sie..

-tylko po co...

-może...nie to nie realne.

-no właśnie.

-idź, przekonasz sie.-powiedziała-ej ale to nie fer! Też chcialabym z nim iść!

-pffff









**************

What Do You Mean? J.B._L.C.Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz