!1! √

940 49 3
                                    

10.09.2015r.

-w dupie to mam, najwyżej sie spóźnie...[...]

Ach, no wgl to jestem Lily
Mam 15lat, jestem w trzeciej gimbie.
Szczerze mówiąc nienawidze swojej szkoły, jest połączona z liceum, niestety.
Mój odwieczny wróg, Justin Bieber z drugiej klasy liceum...w tym roku szkolnym naszczęście go jeszcze nie widziałam...plus dużej szkoły..
Gdy byliśmy w podstawówce on mnie dręczył, prześladował i wyśmiewał bez powodów...
Kiedy poszedł do gimnazjum miałam dwa lata spokoju.
W pierwszej gimbie to wróciło.
Płakałam, prosiłam...na nic...nic i nikt nie chciał mi pomóc..
On zawsze był z kolegami, ja zawsze byłam sama.
Każdy sie go bał...
Teraz?
Czas sie zmienił.
Ból fizyczny, co dziwne, zaczął sprawiać mi w pewnym stopniu przyjemność, satysfakcje?...
To już nie jest ból...
To inni mają bać sie mnie, nie chce nikomu zrobic krzywdy, nie chce żeby ktoś cierpiał tak samo jak ja..nie chce żeby ktoś wylał tyle łez, żeby miał tak zrytą psychike...
Bo to wcale nie jest tak, że on mnie podręczy podręczy, przestanie a ja zapomne i bedzie wszystko zajebiście...
To wszystko zostaje w głowie, każdy twój krzyk, ból, siniaki...
W mojej głowie słysze głos...moje drugie ja...

Lily Collins to własnie ja, a oto moje życie...

















*******************************************************************
Pierwszy rozdział ! *-*



14.02.2017r. ciuuut zmieniony :)




What Do You Mean? J.B._L.C.Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz