!31!

272 21 0
                                    

Po serii różnych badań inny lekarz stwierdził, że w tym momencie to że żyje jest bardzo dziwne i nie wie o co chodzi.
Aha.

O 15 wróciłam do swojej sali i kto był...mój tata?

-a ty tu po?..-zaczęłam

-moja córka prawie umarła, miałbym jej nawet nie odwiedzić?-mówił przytulając mnie.

-niezły refleks.

-dowiedziałem sie pół godziny temu...

-aha.

-Lily...nie mam dobrych wieści..-zaczęła mama, kiedy ona weszła do sali?..

-ide na psychiatryczny?

-skąd wiesz?-zapytał lekarz. Jpdl magicznie każdy tu wchodzi

-magia, to kiedy ide do świrów?

-to nie świry dobrze, tylko pogubieni troche...lub bardzo ludzie, jak ty.

-dobra no ale kiedy?

-w sumie to weź swoje rzeczy i idziemy.

Zabrałam torbę, którą  przywiozła moja mama i ruszyliśmy za lekarzem.
Szliśmy długim korytarzem, pamiętam go.
Stanęliśmy na takim rozwidleniu, można było pójść w lewo lub w prawo.

-he kurde zawsze zapominam która droga-zaczął lekarz i patrzał na obie strony.

-ta po prawej-rzekłam a lekarz znów na mnie spojrzał pytającym wzrokiem ale już nie pytał..

Bo wie lol.

Doszliśmy drogą wskazaną przeze mnie do dużych, stalowych drzwi.
Lekarz zadzwonił domofonem i powiedział, że już jesteśmy, po chwili drzwi sie uchyliły i ukazała sie pielęgniarka.

-to ja was już zostawiam-stwierdzil  lekarz i wrócił na swój oddział. Ach, zapomniałam, ze mną szli moi rodzice, przyda im sie jakaś izolatka.

Heheheheeh.

-Lily oto twoja sala-powiedziała doprowadzając nas do sali-z tobą będzie jeszcze jedna dziewczyna...ale jest na badaniach. Niedługo przyjdzie do ciebie lekarz, a państwo prosze nie być dłużej niż pięć minut-powiedziała i wyszła.

-no i patrz gdzie trafiłaś..-zaczął ojciec.

-przestań, -odezwała sie mama.

-co masz na myśli? Odział jak każdy inny, porodówka czy psychiatryk, obydwa dla ludzi. Wszystko JEST DLA LUDZI.

-widzimy sie jutro-powiedział ojciec i skierował się do drzwi.

-to ja też już ide, trzymaj sie-powiedziała przytulając mnie mocno mama i wyszli.

Wpakowałam do niedużej szafki koło łóżka swoje rzeczy i położyłam sie na łóżku....
Czas odpocząć Lily...

What Do You Mean? J.B._L.C.Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz