Nieznany/J.B

~49~

Po zajściu  w szkole Justin odwiózł mnie do domu chociaż wiem,że miał inne plany.

Człowiek mi obcy -    I jak się czujesz?

Ja-   Już lepiej zrobiłam z siebie idiotkę 

Człowiek mi obcy - Nie zrobiłaś

Ja-   Jakoś nie wierzę 

Człowiek mi obcy - Wierze

Ja-   Jaki słodki *-*

Człowiek mi obcy - Nie jestem słodki!

Ja-   Jesteś

Człowiek mi obcy - Ty jesteś słodka

Ja-   

Człowiek mi obcy - Potwierdzone jesteś piękna!słodka i jesteś moją księżniczką

Ja- Twoją?

Człowiek mi obcy - Moją

Ja-Justin

Człowiek mi obcy - Tak?

Ja-Wracaj w trasę

Człowiek mi obcy - Nie chce

Ja-Ale ja chce,chce żeby inne dziewczyny też spełniły swoje marzenia tak jak ja swoje

Człowiek mi obcy - Na pewno mam wracać?

Ja-   Tak

Człowiek mi obcy - Pod koniec tygodnia kończy mi się mały urlop i wrócę już do końca trasy Purpose tour Europe

Ja- Serio?

Człowiek mi obcy - Tak,ale musisz mi coś obiecać

Ja- Co obiecać?

Człowiek mi obcy - Że będziemy pisać codziennie i nie będziesz tego robiła

Ja-Z tym pierwszym dam radę,ale z drugim zobaczę

Człowiek mi obcy -A tak właściwie to chyba jestem chory

Ja-Dlaczego?

Człowiek mi obcy - Mam dziwne uczucie w brzuchu i coś z sercem

Ja-   Justin

Człowiek mi obcy - Co?

Ja- Wiem co Ci jest i to aż dziwne,że ty tego nie wiesz

Człowiek mi obcy - Oświeć mnie

Ja- Jesteś zakochany

********************

Postaram się pisać długie rozdziały 

Madzia:*