Justin <3 - To już dziś!
Ja -No Amerykę odkryłeś!
Justin <3 - Co Ci?
Ja -Jest 6 rano!
Justin <3 - I?
Ja -I JA ŚPIĘ!JACOB TEŻ
Justin <3 - Sorki
Ja -Czemu mam wrażenie,że się uśmiechasz
Justin <3 - Czy jest za późno by rzec przepraszam ?
Ja -Tak
Justin <3 - Jestem pod domem
Ja - Czyli w piwnicy?
Około 15 wszyscy byli na urodzinach małego.Jacob bardzo się cieszył,że ma tylu gości,wszystkich zaczepiał i śpiewał.Mama Justina i on sam mówił,że od dziś na moje dziecko będzie mówił "Juniorek' bo to mała kopia go.Podczas przyjęcia nie chciałam poruszać tematu z Justinem o to gdzie się przeprowadzimy albo o tym,że zrezygnował dla mnie z kariery .
Dochodzi godzina 23,a Justin poszedł się myć.Zostaje dziś u mnie na noc bo Jacob go nie chciał puścić.Siedziałam na łóżku i oglądałam zdjęcia Justina na jego komórce,aż dostał wiadomość od 'Kylie'
Kylie-Długo jeszcze?
Kylie- Bo chyba o mnie nie zapomniałeś?
Kylie- Jestem zazdrosna o tą całą Jade
Kylie- Justin?
Kylie- Dobra nie ma Cie jadę sama
********************
Kylie Jenner?!Co ona tu robi?Co ją łączy z Justinem
Zabijcie mnie!!
Madzia :*
CZYTASZ
Nieznany/J.B
FanficNieznany-Scoot gdzie ty do cholery jesteś? Ja-???? Ja-Po pierwsze znamy się?Po drugie kto to Scoot? Nieznany-Bardzo śmieszne!Chodź tu bo zaraz ci przywalę Ja-Koleś weź się odwal... #6 miejsce w fanfiction 11.03.17