To miałem w głowię "Jak ona mi wybaczy to ty wabacz Jade"Nie potrafiłbym zrobić tego.
Jadę do szpitala gdzie jest osoba która mnie zdradziła. Chce z nią porozmawiać, ale nie mam zamiaru słuchać jej wytłumaczeń.
Stałem przy drzwiach na oddział, a na sali razem z moją żoną był Jacob. Jej rodzice go przywieźli to Madryty tylko po to aby ona nie czuła się odrzucona.
-Jacob chodź do babcia powiedziała moja teściowa i wzięła małego na ręce
-Myślałam, że nie przyjedziesz -powiedziała dziewczyna która usiadła na łóżku
-Chciałem Cię tylko o pewnych rzeczach poinformować
-To znaczy? -zapytała zdziwiona
-Chce rozwodu...
-Justin nie -przerwała mi -Ja Cie kocham
- Jakbyś mi powiedziała o tym, że się z nim przespałaś od razu nie było by teraz tematu. Potrafiłbym Ci to wybaczyć, ale teraz nie widzę ratunku dla nas
-Proszę nie zostawiaj mnie i Jacoba -poprosiła
-Zostawiam tyko ciebie. Nasz syn od dziś będzie ze mną mieszkać i jak chcesz możesz wzywać policję czy coś, ale pozew o rozwód już jest w sądzie w Polsce- powiedziałem i patrzyłem jak do oczu Jade napływają łzy
-Przepraszam! -krzyknęła -Przepraszam, że Ci nie powiedziałam o tym, że Cie zdradziłam o tym, że Cie okłamywał, że nie wiem czy to ty byłeś ojcem dziecka którego tutaj razem z nami już nie ma
-Miałaś zamiar mi to w ogóle powiedzieć?!-zapytałem wkurzony
-Tak
-Kiedy? -po raz kolejny zadałem jej pytanie
-Kiedy będziesz po przeszczepie
-Okej jasne -w moim głosie było słuchać ironię i załamkę
-Justin kocham cię
-Jak na razie Jade nie chce Cie znać
***************
Hejka ^_^Za dwa rozdziały przeniesiemy się w czasie .Mały spojler...
Jade i Justin się rozwiodą, a nasz kochany Jus odbierze prawo nad opieką dzieckiem matce. Dalsza część książki a właściwie rozdziały będę się toczyć w 5 letnim przeskoku czasu i będzie się działo.
Ale nie mam pojęcia czy z tym rozwodem będzie na serio
Może się cieszycie albo i nie. Mam pomysł jak to pisać i spróbuję, a jak nie wyjdziesz to coś wymyślę żeby książkę super skończyć.
SNAPCHAT-madziula1994j-----trochę się tam dziś działo
Madzia:*
CZYTASZ
Nieznany/J.B
FanficNieznany-Scoot gdzie ty do cholery jesteś? Ja-???? Ja-Po pierwsze znamy się?Po drugie kto to Scoot? Nieznany-Bardzo śmieszne!Chodź tu bo zaraz ci przywalę Ja-Koleś weź się odwal... #6 miejsce w fanfiction 11.03.17