-Pragnę dla ciebie jak najlepiej -powiedział -Wyjedziesz z moja i twoją mamą oraz z Olką na Hawaje. Ja zostanę tutaj znaczy się w Polsce i zaopiekuję się naszym synem. Jeżeli pozwolisz to Anabell też chce mi w tym pomóc-Justin nie wiem co powiedzieć -oznajmiłam -Anabell może Ci pomóc
-Nic nie mów. Zrobię wszystko byś była szczęśliwa-powiedział po czym delikatniej złączył nasze usta
~magia ~następnego dnia~
Justin<3- Witaj księżniczko
Ja- Hejka księciu
Justin<3- Jak się czujesz?
Ja- Szczerze dobrze, ale to ja powinnam się pytać jak się czujesz
Justin<3- Nawet spoko, ale no mam pielęgniarza w hotelu -.-
Ja- Czemu?
Justin<3- Zalecenie lekarza
Ja- A od kiedy ty się stosujesz do kogoś zaleceń?
Justin<3- Od dziś bo mam dla kogo żyć
Ja- OOo jak słodko
Justin<3- Ty jesteś słodka
Ja- I ty też
Justin<3- No chyba nie
Ja- no chyba tak
Justin<3- Nie jestem
Ja- Jesteś
Justin<3- Rafał dzwoni
Ja- jaki Rafał?
Justin<3- Twój brat
Ja- AAA odbierz
Justin<3- Nie
Ja- Bo?
Justin<3- Bo piszę z moją żoną
Ja- AAA no tak
***********
Hejka^_^Jestem szczęśliwa z dwóch powodów :
1.Miałam miesiąc temu 947 miejsce w fanfiction, a teraz jest 70!kocham was2.Przez Justina i, że postanowił wrócić na instagrama. Chociaż kiedyś powiedział, że to miejsce dla diabła
Dodam jeszcze chyba dwa rozdziały
Kocham was!
Madzia 😘
CZYTASZ
Nieznany/J.B
FanfictionNieznany-Scoot gdzie ty do cholery jesteś? Ja-???? Ja-Po pierwsze znamy się?Po drugie kto to Scoot? Nieznany-Bardzo śmieszne!Chodź tu bo zaraz ci przywalę Ja-Koleś weź się odwal... #6 miejsce w fanfiction 11.03.17