Cały wczorajszy dzień przesiedziałam w szpitalu z przyjaciółmi. O dziwo, Eryk zachowywał się naprawdę w porządku. Normalnie rozmawiał z Piotrkiem, mimo że niezbyt za sobą przepadali. Od lekarza dowiedziałam się, że wszystkie badania wyszły pozytywnie. Brunet miał podobno duże szczęście.. A ze szpitala mają go wypisać pod koniec tygodnia. Cieszę się, że to się tylko tak skończyło, bo mogło być o wiele gorzej.
Aktualnie siedzę w samochodzie Eryka i jedziemy do szkoły. Tomek natomiast pojechał z Justyną. Między mną, a przyjacielem bywa różnie. Staram się odzywać do niego tylko w konieczności, jednak to nie jest takie proste. W końcu znamy się od dzieciństwa i to na nim mogłam zawsze polegać. Ale z drugiej strony wiem jak Adam potrafi manipulować ludźmi. Coraz bardziej skłaniam się do tego, żeby mu wybaczyć, ale nie wiem czy to dobry pomysł..
- Już jesteśmy. O której dzisiaj kończysz? - posłał mi uśmiech, co odwzajemniłam.
- Nie mam pojęcia - popatrzył na mnie zdziwiony - Nie pamiętasz? Mam trening, który może się przedłużyć. Wrócę dzisiaj na nogach i pewnie pójdę jeszcze po drodze na siłownie. Chętnie bym się z kimś pobiła - rozmarzyłam, po czym się zaśmiałam.
- Uważaj tam na siebie, jak coś to wiesz, gdzie dzwonić - powiedział z przejęciem w głosie, ale ja go zapewniłam, że nic mi się nie stanie. Pocałowałam go w policzek i wyszłam z samochodu.
Była dopiero godzina 7:40, więc postanowiłam, że pójdę już do szatni i się przebiorę, żebym mogła zacząć wcześniej rozgrzewkę. Ubrałam się w specjalny crop top do ćwiczeń, a do tego krótkie spodenki. Włosy spięłam w wysokiego kucyka, natomiast na nogi założyłam moje ukochane baletki. Ruszyłam w stronę sali gimnastycznej, na której jak się okazało, była już trenerka.
- Dzień dobry - powiedziałam z uśmiechem, idąc w jej kierunku.
- Jak zwykle przed czasem - odrzekła również z uśmiechem - Mam nadzieję, że jesteś w formie i pełna energii, bo przed nami kilka dni ciężkiej pracy. Za dwa tygodnie są już zawody.
- Tak szybko? - zdziwiłam się - Oczywiście, dam z siebie wszystko. Przez ten rok bardzo brakowało mi tańca.
- Wiem, że na Ciebie mogę zawsze liczyć. I tak w sekrecie Ci powiem, że jak wejdziesz do układu to podniesiesz nam poziom. Będziemy mieć wtedy większe szansę - lekko się zaśmiałam. Cieszę się, że jest jeszcze taka osoba, która będzie we mnie wierzyć bezustannie.
Włączyłam muzykę i zaczęłam rozgrzewkę. Po kilku minutach dołączyły do mnie dwie dziewczyny. Znałam je. Jak jeszcze tańczyłam przed wypadkiem, to tworzyłyśmy jakby trio. Trenerka twierdziła, że jesteśmy najlepsze i szybko wszystko łapiemy. Teraz jednak widzę, że one się mnie hmm.. boją? Pewnie widziały filmik, w którym pobiłam Artura.. Wydaję mi się, że nie ma już plotek na mój temat, a zamiast tego na pierwszym miejscu jest właśnie ten film. Ale szczerze? W chuj mi się to podoba.
- Dobra dziewczyny, zaczynamy - moje rozmyślenia przerwała trenerka - Weronika mam nadzieję, że pamiętasz Adriannę i Nikole? - przytaknęłam głową - Myślę, że jeśli weźmiemy się porządnie za naukę to wystarczy dzień dzisiejszy i jutrzejszy.
Bez zbędnego gadania zaczęłyśmy ćwiczenia. Dziewczyny najpierw niechętnie pokazywały mi kroki bądź za szybko, przez co trudno mi było załapać. Na szczęście po jakimś czasie chyba się przekonały, że nie gryzę i uczyły mnie już na spokojnie. Jedynie co mnie dosyć bardzo wkurzało to to, że na każdej przerwie przychodzili tu uczniowie i się gapili. W sumie to się trochę nie dziwię. W końcu byłyśmy ubrane prawie że jak na plaży. Ehh..
- Nauczysz mnie kiedyś tych kocich ruchów? - usłyszałam głos za sobą, kiedy zrobiłyśmy sobie chwilę przerwy.
- Wiesz.. Najpierw muszę zobaczyć co potrafisz, a dopiero później stwierdzić czy jesteś na tyle dobry, żeby zacząć Cię uczyć - zaśmiałam się, ale chłopak ku mojemu zdziwieniu odszedł ode mnie na pewną odległość.
![](https://img.wattpad.com/cover/56839894-288-k904549.jpg)
CZYTASZ
Zazdrość, Przyjaźń, Miłość (1&2)
JugendliteraturKsiążka o zazdrości, przyjaźni i miłości. Co wygra? Co będzie silniejsze? Czy wszyscy wyjdą z tego cało? Szesnastoletnia Weronika ma wszystko, czego może zapragnąć nastolatka. Po wypadku rodziców jej życie w jednej chwili odwraca się o sto osiemdzie...