Piotrek
Wczorajszy dzień był jednym z najlepszym. Nie mogłem napatrzeć się na Weronikę. Tak słodko spała na moim torsie. Kiedy wstała nie chciałem, żeby odchodziła, więc pociągnąłem ją z powrotem i leżeliśmy przytuleni w siebie. Wtedy mogłem posłuchać bicia jej serca. To jak ślicznie pachniała. Mógłbym zostać tak na zawsze, jednak to co dobre niestety nie trwa za długo. W południe zniknąłem z Tomkiem na dworze, żeby z nim porozmawiać i przedstawić mój plan. Od razu się zgodził. Ustaliliśmy wszystkie szczegóły. To już dzisiaj. To ten dzień. Obudziłem się dość wcześnie, chociaż szczerze mówiąc nie mogłem zasnąć. Cały czas myślałem, jak to będzie wyglądać. Co mam jej powiedzieć? A co jak mnie wyśmieję? I dużo innych pytań. Rano dostałem jeszcze sms'a od przyjaciela:
''Trzymamy kciuki z Justyną, że wszystko się uda. Nie spieprz tego.'' - Tomek przeżywa to jeszcze bardziej ode mnie, ale w sumie to się mu nie dziwie. Sam wcale nie jestem spokojny. Upewniłem się, że wszystko jest tak jak w moim planie, po czym wyszedłem z domu i zapaliłem samochód. Do domu Weroniki miałem około 15 minut drogi. Włączyłem muzykę i wyjechałem spod domu. Już nie mogłem się doczekać spotkania z nią.
Weronika
Założyłam słuchawki na uszy i ruszyłam do Piotrka. Słońce strasznie przygrzewa. Tak naprawdę to nie spodziewałam się takiej pogody. W końcu mamy koniec sierpnia. Nie wiem dlaczego, ale od kilku minut mam wrażenie, że ktoś mnie śledzi. Eh.. Ja i ta moja wyobraźnia.. Jeszcze 10 minut i będę pod domem Piotrka. A może jednak się wycofam? Nie. Nie teraz. Dam rade. Nie poddam się. Tylko tak właściwie to za bardzo nie mam pojęcia co mu powiem.. Idę na spontan! W końcu raz się żyje. W pewnym momencie zauważam jak kilka metrów przede mną staję czarne BMW. Na początku nie zwracam na nie uwagi, ale kiedy orientuję się, że wysiada z niego dobrze zbudowany mężczyzna i podąża w moją stronę z cwaniackim uśmieszkiem na twarzy jest za późno. Zaczynam uciekać. Niestety.. Złapał mnie. Zaczęłam krzyczeć, ale od razu zatkał mi buzie ręką i ciągnął w stronę samochodu. Szarpałam się, kopałam jednak to nic nie dało. Jest za silny.
- Kochanie radzę ci się tak nie wiercić, bo będzie za to kara - usłyszałam jego głos. Był przepełniony pewnością siebie i radością. Dlaczego znowu mnie to spotyka? Co ja mu takiego zrobiłam? Poddaję się. Wygrał. Już nie mam siły walczyć - Grzeczna dziewczynka - szepnął mi na ucho, a następnie przegryzł płatek mojego ucha. To koniec. Jestem bezsilna. Kiedy jestem już pewna, że wszystko stracone, widzę jak jakiś mężczyzna wysiada ze srebrnego hyundaia i idzie w moją stronę. Potem nastaję ciemność..
Piotrek
Jadę do Weroniki cały czas zamyślony. Nie wiem jak na to zareaguję. Przecież miałem się nie narzucać. Wszystko się za chwilę okażę. W pewnym momencie zauważam faceta, który ciągnie jakąś dziewczynę do samochodu. Na początku szczególnie nie zwróciłem na to uwagi. Lecz kiedy przyjrzałem się tej dziewczynie.. To jest moja Weronika. Szybko wysiadłem z auta i kroczyłem w ich stronę. Pięści mi się same zaciskały. Byłem mega wkurwiony. Jak dorwę tego gościa to nie wyjdzie z tego żywy.
- Ej ty! Puść ją! - zacząłem się drzeć
- Proszę, proszę kogo my tu mamy - nie wierze własnym oczom. To ZNOWU ten facet. On sobie chyba nigdy nie odpuści - Spóźniłeś się kochasiu - wepchnął dynamicznym ruchem moją kruszynkę do samochodu i już miał odjeżdżać, jednak go złapałem. Przewróciłem go na ziemie i zacząłem obkładać pięściami. Nie został mi dłużny. Obkładaliśmy się tak jeszcze przez pewien czas. Kiedy stracił przytomność, poszedłem po Weronikę. Jak się okazało ona na nic nie reagowała. Strasznie się wtedy przestraszyłem. Zabiję tego gnoja. Przysięgam. Wziąłem ją na ręce jak pannę młodą i zaniosłem do swojego samochodu. Krew leciała mi z nosa i brwi, ale się tym nie przejmowałem. Teraz liczyła się tylko ona. Moje oczko w głowie.

CZYTASZ
Zazdrość, Przyjaźń, Miłość (1&2)
Novela JuvenilKsiążka o zazdrości, przyjaźni i miłości. Co wygra? Co będzie silniejsze? Czy wszyscy wyjdą z tego cało? Szesnastoletnia Weronika ma wszystko, czego może zapragnąć nastolatka. Po wypadku rodziców jej życie w jednej chwili odwraca się o sto osiemdzie...