Następnego dnia z samego rana usłyszałam pisk mojej mamy.
Przestraszyłam się i od razu zbiegłam na dół.
-Coś się stało?!- krzyknęłam.
-Irmina!- podeszła do mnie i przytuliła mnie tak mocno, że ledwo oddychałam- zebraliśmy wystarczającą sumę!
-Ja.. Ja.. Nie wiem co powiedzieć..- byłam w takim szoku, że aż usiadłam na podłogę.
-Dostałaś jeszcze jakiś list. Nie otwierałam. - podała mi przedmiot do ręki.
-Dzięki. Shawn wie?- spytałam.
-Nie. Ale dzwoniłam do jego mamy. Będą u nas po 12.- oznajmiła.
-A która jest teraz?
-Dokładnie 9:48.
-To mamy trochę czasu. Zjemy coś?
-Jasne. Co powiesz na...Naleśniki z nutellą?!- zaproponowała.
-Już mi ślinka cieknie patrz!- dotknęłam kącika moich ust śmiejąc się.
-Chodź pomożesz mi.
Razem przygotowałyśmy śniadanie prowadząc ożywioną rozmowę o jakiś głupotach.
Humor nas nie opuszczał.Postanowiłam w końcu iść sie ubrać.
Sprężystym krokiem ruszyłam w stronę mojego pokoju.
Wyciągnęłam z szafy jakąś luźną sukienkę z bardzo przyjemnego materiału.
Udałam się do łazienki gdzie wzięłam szybki prysznic. Użyłam mojego ulubionego zestawu- żelu pod prysznic i szamponu o zapachu róż.
Następnie umyłam zęby i wysuszyłam włosy, które potem upięłam w luźnego koka.
Dobiegł mnie dźwięk dzwonka do drzwi.
Zbiegłam szybko na dół.
-Shawn!- krzyknęłam, a on złapał mnie w pasie po czym podniósł i obrócił.
-Co jest mała?- spytał.
-Zaraz się wszystkiego dowiesz! - powiedziałam, a uśmiech z mojej twarzy nie znikał.
Mama opowiedziała gościom dobre nowiny. Zrobiliśmy zbiorowego przytulasa. To bylo takie super.
Moja rodzicielka od razu zadzwoniła do lekarza, który miał przeprowadzić moją operację.
Umówiliśmy się na jutro aby omówić szczegóły.
Byłam tak szczęśliwa, że nic nie mogło popsuć mi humoru.
Tak myślałam.
Kiedy Shawn razem z mamą wrócili do swojego domu, stwierdziłam że przejdę się z Codym.
Tym razem poszliśmy w kierunku małego lasku, co okazało się największym błędem jaki popełniłam w moim życiu.
__________
Uuu będzie się działo!
Jak myślicie, co się stanie?
CZYTASZ
Ordinary |S.M
FanficNiewidoma dziewczyna przeprowadza się do nowego miasta, gdzie jej życie diametralnie się zmienia. *Poznajcie Ins, nastolatkę, która próbuje żyć normalnie mimo braku wzroku. Jak to zwykle w życiu bywa, są wzloty i upadki, szczęście i łzy. W P...