Właśnie dostałam wypis ze szpitala. W końcu wracam do domu!
Wsiadłam razem z mamą do samochodu. Było to białe audi A6.
Oczywiście od razu włączyłam radio. Leciała jakaś piosenka, której nie znałam.
Głos wokalisty wydawał mi się bardzo znajomy. Jednak nie myślałam nad tym.
Całą podróż przegadałam z mamą ustalając jakieś szczegóły dzisiejszej uroczystej kolacji.
Mama chciała jakoś uczcić mój powrót do domu.
Zaprosiliśmy tylko Shawna i jego mamę, więc nie była to zbyt duża "impreza".
Kiedy podjechałyśmy pod dom byłam pod wrażeniem.
Przed budynkiem rosły piękne kwiaty. Nad wejściem znajdował się mój balkon.
Przypomniało mi się, jak któregoś późnego wieczoru wymknęłam się nim z Shawnem z domu. Na to wspomnienie moje usta ułożyły się w lekki uśmiech.
Wchodząc do domu moja mina wyrażała "wow".
Pomieszczenia były otwarte i wspaniale urządzone przez moją rodzicielkę. W dodatku było przystosowane do moich potrzeb tak, abym wszystko mogła łatwo znaleźć. Wyrazy pisane brailem "zdobiły" meble .
Widać, że jest projektantką wnętrz.
-I jak, co sądzisz?- spytała rodzicielka widząc moją reakcję.
-Jest pięknie!- krzyknęłam i pobiegłam obejrzeć mój pokój.
W pomieszczeniu przeważała biel. Miałam duże dwuosobowe łóżko, a na nim wiele poduszek w różnych odcieniach niebieskiego.
Niedaleko drzwi balkonowych znajdowała się również biała sofa.
Po drugiej stronie stała duża szafa i toaletka. Dodatki były w większości czarne i niebieskie.
Całość prezentowała się niesamowicie.
-Co to?- powiedziałam kiedy podeszła do mnie rodzicielka i wskazałam na wiszące na ścianie kolaże.
-Powiesiłam je kiedy byłaś w szpitalu.
Często robiłam Ci i nam zdjęcia. Gdzieś w głębi duszy wiedziałam, że odzyskasz wzrok i będziesz chciała zobaczyć jak się zmieniałaś.Tylko przytaknęłam i opadłam na miękkie łóżko.
-Nie rozkładaj się tak.- zażartowała kobieta- za 10 minut widzimy się w kuchni. Pomożesz mi wszystko przygotować.
-No okej...- przykryłam się kocem jakbym nie zrozumiała tego co powiedziała.
-Aa, Shawn przyjdzie z jakąś dziewczyną. Mam nadzieję, że Ci to nie przeszkadza?-widząc moją zszokowaną minę dodała- Chcieliśmy żebyś poznała kogoś nowego. I znalazła, być może, przyjaciółkę.
-Mhmm - mruknęłam i obróciłam się w stronę balkonu.
CZYTASZ
Ordinary |S.M
FanfictionNiewidoma dziewczyna przeprowadza się do nowego miasta, gdzie jej życie diametralnie się zmienia. *Poznajcie Ins, nastolatkę, która próbuje żyć normalnie mimo braku wzroku. Jak to zwykle w życiu bywa, są wzloty i upadki, szczęście i łzy. W P...