O 18 przyszedł do mnie kolejny raz moj przyjaciel.
-Ubieraj się. Masz się odwalić jak... Hmm.. Szczur na otwarcie kanału. Masz 30minut. Maksymalnie!- oznajmił i poszedł do samochodu.
Byłam w szoku.
Mimo tego wstałam podeszłam do szafy i wyciągnęłam długą czerwoną sukienkę na ramiączkach do tego czarne buty na obcasach.
Wzięłam szybki prysznic i nałożyłam makijaż, który nie był zbyt mocny.
Gotowa ruszyłam do auta.
Jechaliśmy w ciszy.
Zauważyłam, że chłopak jest ubrany w koszulę, eleganckie spodnie i buty oraz krawat.
Po kilkunastu minutach dojechaliśmy na miejsce.
Szliśmy chwilę pieszo i dotarliśmy do restauracji, którą pierwszy raz widziałam na oczy. Było tu bardzo ładnie.
Średniej wielkości budynek był otoczony lasem i jeziorem. Fale rozbijające się o brzeg i szum drzew odprężał.
Zajęliśmy jeden dwuosobowy stolik przy oknie, z którego był niesamowity widok. Od razu pojawił się przy nas kelner przyjmując zamówienie.
-Wow. Jestem pod wrażeniem.- przyznałam.
-To dobrze. Taki był mój zamiar.- pokazał szereg swoich białych, idealnych ząbków. W tym samym czasie dostaliśmy zamówiony posiłek.
Po kolacji poszliśmy jeszcze na spacer.
Rozmawiało nam się świetnie. Gdy nagle chłopak zamilkł i stał się bardzo spięty.
-Coś się stało?- spytałam z troską w głosie.
-Chodzi o to, że nie wiem jak to jest między nami. Kim ja dla Ciebie jestem?-mówił wpatrując się w jakiś punkt w oddali.
-Musimy o tym rozmawiać teraz? W moje urodziny?- lekko się oburzyłam.
-Ins. Zrozum mnie. Nie wiem co mam o tym myśleć.- przerwał przeczesując dłonią swoje włosy- Momentami zachowujemy się jak para, a kiedy indziej jak zwykli kumple.
-Przepraszam, nie chciałam żebyś czuł się... Dziwnie.- nie wiedziałam jak dobrać słowa.
-To jak jest? Ja czy Shawn?- W końcu obdarzył mnie swoim spojrzeniem, które było.. zimne. Jego szczęka mocniej się zacisnęła.
-Pogadamy o tym innym razem.- powiedziałam i odwróciłam się do niego plecami. Zamierzałam już w kierunku samochodu, gdy Cam złapał mnie za rękę i odwrócił do siebie.
Złączył nasze usta w namiętnym pocałunku, który sama nie wiem dlaczego, odwzajemniłam.
Byłam rozdarta jeszcze bardziej.
-Ins, idiotko.- skarciłam się w myślach.
Kiedy stanęliśmy przed moimi drzwiami oparł się o drzwi kolejny raz spytał:
-Ja czy Shawn?
_____________
To się porobiło...
Co sądzicie? Piszcie!
Do następnego! Xoxo

CZYTASZ
Ordinary |S.M
Fiksi PenggemarNiewidoma dziewczyna przeprowadza się do nowego miasta, gdzie jej życie diametralnie się zmienia. *Poznajcie Ins, nastolatkę, która próbuje żyć normalnie mimo braku wzroku. Jak to zwykle w życiu bywa, są wzloty i upadki, szczęście i łzy. W P...